W 2014 koncern Robinson Helicopters odnotował znaczny spadek produkcji.
Ubiegły rok nie był najlepszy dla amerykańskiego przedsiębiorstwa Robinson Helicopters. W porównaniu z 2013 odnotowano spadek produkcji aż o 37%. W 2014 Robinson dostarczył odbiorcom 329 śmigłowców, w tym 101 R66 (R66 z pływakami, 2014-12-05), 186 R44 (Iran kupił R-44, 2014-11-24, Robinsony dla wojsk lotniczych Jordanii , 2014-10-17) i 42 R22.
Zaskakująca jest zwłaszcza relatywnie mała sprzedaż największego wiropłata, R66, który niedawno uzyskał wreszcie Certyfikat Typu EASA. Wydawało się, że teraz już nic nie jest w stanie przeszkodzić mu w podboju rynków na całym świecie.
Niestety, rzeczywistość okazała się inna. Na słabe wyniki R66 wpłynęła przede wszystkim sytuacja w Brazylii i Rosji. Użytkownicy z Kraju Kawy odebrali w 2014 zaledwie 4 śmigłowce, podczas gdy średnia sprzedaż w ostatnich 4 latach wynosiła 30 wiropłatów. Natomiast rynek rosyjski odczuwa ogólną zapaść ze względu na sankcje nałożone przez kraje zachodnie i pogorszenie kondycji ekonomicznej państwa.
Z kolei zmniejszone zainteresowanie R44, spowodowane jest faktem, iż większość użytkowników tego typu postanowiła wymienić śmigłowce na większe R66, co w dodatku spowodowało, że na rynku pojawiło się wiele R44 z drugiej ręki, z relatywnie niewielkim nalotem.
Mimo tego nowe śmigłowce Robinsona wciąż nie są dostępne od ręki. Według danych producenta z połowy stycznia, odbiór zamówionego obecnie R22 możliwy jest w połowie czerwca br. Na R44 I trzeba poczekać kolejny miesiąc, a na R44 II – do połowy września. W przypadku R66 sytuacja jest podobna – śmigłowiec można odebrać pod koniec lipca 2015.