W katastrofie Boeinga 737 na Syberii zginęło 88 ludzi. To czwarta katastrofa samolotu tego typu w ciągu 20 dni.
Samolot kompanii Aerofłot-Nord wystartował z lotniska Szeremietiewo pod Moskwą w nocy, o 1:12, lecąc do Permu (lot nr 821). Rozbił się na krótko przed lądowaniem. Na jego pokładzie zginęło 82 pasażerów (w tym 7 dzieci) i 6 członków załogi. Wśród ofiar był gen. Giennadij Troszew, weteran wojen czeczeńskich, dowodzący drugą z nich, później doradca prezydenta Putina ds. kozackich. Zginęło 21 obywateli zagranicznych, w tym 9 z Azerbejdżanu, 5 Ukraińców oraz po jednym z Francji, Litwy, Niemiec, Szwajcarii, Turcji, USA i Włoch.
Według jednej z wersji, łączność z załogą została przerwana o 3:10, gdy samolot znajdował się na wysokości 1800 m, tuż przed planowanym lądowaniem. Samolot rozbił się o 3:45 podczas kolejnej próby podejścia do lądowania w trudnych warunkach atmosferycznych, przy podstawie chmur ok. 250 m. Szczątki Boeinga 737-505 spadły na południowy zachód od Permu, kilkadziesiąt metrów od zabudowań mieszkalnych. Zniszczony został przy tym 500-metrowy odcinek magistrali kolejowej Sibnieft. Ruch na niej został całkowicie wstrzymany. Pożar wraku został ugaszony dopiero po kilku godzinach.
Nieoficjalnie podaje się, że przyczyną katastrofy mogła być awaria jednego z silników (nie wyklucza się ataku terrorystycznego). To z tego powodu załoga miała informować o awaryjnym lądowaniu. Być może samolot rozpadł się już w powietrzu, o czym może świadczyć to, że odłamki znajdowano w promieniu kilku kilometrów. Po kilku godzinach od katastrofy znaleziono dwie czarne skrzynki samolotu.
Kontroler ruchu lotniczego, który prowadził korespondencję z załogą samolotu twierdzi, że pilot, Rodion Miedwiediew, zachowywał się niezgodnie z przepisami i miał kłopoty z pilotażem. Nie potrafił sprowadzić samolotu na ścieżkę podejścia, a po przerwaniu lądowania zawrócił w lewo, zamiast w prawo, zgodnie z poleceniem kontrolera. Do ostatniej chwili miał twierdzić, że na pokładzie samolotu wszystko jest w porządku.
Według jednego z doniesień, w poprzednim locie feralnego samolotu pojawiły się problemy techniczne. Nastąpiła dehermetyzacja kabiny pasażerskiej. Pasażerowie polecieli wówczas innym samolotem, a feralny Boeing po przeglądzie wykonał późniejszy, nocny rejs.
Zniszczony Boeing 737-505 (VP-BKO, nr ser. 25792. LN:2353) przechodził ostatnie badania techniczne 23 maja 2008 i uzyskał świadectwo sprawności na kolejny rok. Był wyprodukowany w 1992 (pierwszy lot - 20.08.92), a w barwach Aerofłotu latał od czerwca 2008. Wcześniej był użytkowany przez chińskie Xiamen Airlines, China Southwest Airlines i Air China (jako B-2591).
To już czwarta katastrofa Boeinga 737 od 24 sierpnia. Poprzednie dotyczyły starszej serii 200 (Czarna seria Boeinga 737-200).
Linie Aerofłot-Nord powstały w 2004 z bazą na lotnisku Talagi w Archangielsku, z przekształcenia Archangielsk Airlines. Są własnością Aerofłotu (51%) i Aeroinvest. W ostatnim czasie linie operowały m.in. 7 Boeingami 737-300 i 9 737-500. Pozostałe ich 34 samoloty są produkcji rosyjskiej.
Władze Aerofłotu wkrótce po katastrofie zakazały używania swego logo liniom Aerofłot-Nord. Wątpliwości budzi też dalsza współpraca Aerofłotu z innymi liniami regionalnymi - Aerofłot-Don. Samoloty obu zależnych linii Aerofłotu przejdą dodatkowe przeglądy, a załogi szkolenia i egzaminy.
