Jesienią Zatokę Perską opuści jeden z amerykańskich atomowych lotniskowców typu Nimitz. Jego następca nie pojawi się w regionie przez co najmniej 2 miesiące.
Od kilku miesięcy działania bojowe w Zatoce Perskiej prowadzi lotniskowcowa grupa bojowa (CSG) nr 12, na czele której stoi atomowy lotniskowiec USS Theodore Roosevelt (CVN 71), typu Nimitz (HMS Duncan wspiera działania CSG 12, 2015-07-08; USS Theodore Roosevelt dookoła świata, 2015-03-12). Amerykańska jednostka koordynuje naloty na pozycje islamistów w Iraku i Syrii, a także śledzi aktywność irańskiej floty wojennej w regionie.
Bliskowschodnia misja USS Theodore Roosevelt zakończy się jesienią, kiedy okręt wraz z eskortą skieruje się na wody Oceanu Indyjskiego. Nowa grupa lotniskowcowa, na czele której stanie USS Harry S. Truman (CVN 75) pojawi się w Zatoce Perskiej co najmniej 2 miesiące później, na przełomie 2015/2016.
Dowództwo US Navy tłumaczy kilkumiesięczne wycofanie z Zatoki Perskiej lotniskowców typu Nimitz koniecznością dotrzymania terminarza programu wymiany paliwa jądrowego połączonego z przeglądem naprawczym (RCOH) tych jednostek, a także zaangażowaniem operacyjnym okrętów tej klasy w innych częściach świata. Departament Obrony USA zapewnia jednak, że nieobecność jednostek typu Nimitz w regionie nie wpłynie na efektywność nalotów sił wielonarodowej koalicji na pozycje islamistów w Iraku i Syrii, gdyż obowiązki lotnictwa US Navy przejmą kolejne eskadry US Air Force (Cywilne ofiary nalotów, 2015-08-05; Ponad 3 mld USD na operacje w Iraku i Syrii, 2015-07-28).
Co ciekawe, US Navy jest ustawowo zobowiązana do każdorazowego utrzymywania w Zatoce Perskiej co najmniej jednego atomowego lotniskowca. Decyzja o wycofaniu z regionu USS Theodore Roosevelt 2 miesiące przed rozpoczęciem misji bojowej USS Harry S. Truman wymagała więc m.in. zgody Dowództwa Regionalnego sił zbrojnych USA, USCENTCOM (United States Central Command). Informacja o planach operacyjnych USN spotkała się też ze sporą dozą krytyki, zwłaszcza ze strony republikańskich kongresmanów zasiadających w komisji ds. sił zbrojnych.
Na czas nieobecności amerykańskich Nimitzów w Zatoce Perskiej zadanie koordynowania operacji lotniczych nad Irakiem i Syrią najprawdopodobniej przejmie francuski atomowy lotniskowiec Charles de Gaulle. Wiosną z jego pokładu prowadzono naloty na islamistów w Iraku (Charles de Gaulle znowu w akcji, 2015-02-24). Działania bojowe wykonywało: 12 Rafale M, 9 Super Étendard Modernisee, E-2C Hawkeye i 4 śmigłowce (Tysiąc francuskich misji bojowych, 2015-07-21).