Australijczycy wciąż nie wyeliminowali problemu pojawiania się dymu w kabinach śmigłowców Tiger ARH.
Pod koniec 2012 donosiliśmy o buncie lotników 1st Aviation Regiment (pułku lotnictwa) Australian Army Aviation Corps (AAAC, Korpusu Lotniczego Wojsk Lądowych Australii), którzy odmówili lotów z powodu pojawiania się dymu w kabinach eksploatowanych przez nich śmigłowców uderzeniowo-rozpoznawczych Tiger ARH (Bunt australijskich pilotów, 2012-12-07). Według miejscowych mediów problem nie został rozwiązany i wciąż stanowi zagrożenie.
Portal News Corp podaje, że niedawno załoga jednego z Tigerów ARH musiała lądować awaryjnie w pobliżu autostrady nieopodal macierzystej bazy Robertson Barracks, na południe od Darwin. Powodem zdarzenia był dym w kabinie załogi. Co najciekawsze, według News Corp resort obrony nie dysponuje wyspecjalizowaną służbą, zdolną do niesienia pomocy lotnikom i gaszenia pożarów statków powietrznych, będących wynikiem awaryjnego lądowania. Ministerstwo obrony zaprzecza tym doniesieniom.
Oficjalne źródła mówią też, że ilość zdarzeń związanych z pojawieniem się dymu w kabinach Tigerów ARH znacznie zmalała, dzięki wprowadzeniu odpowiednich modyfikacji instalacji pokładowych wiropłata. Jednak zdaniem News Corp w ciągu ostatnich 24 miesięcy odnotowano 10 zdarzeń tego rodzaju.
Przyczyną powstania dymu ma być zbieranie się oleju w układzie przeniesienia napędu. Olej zostaje tam podgrzany, a powstały w wyniku tego dym przedostaje się do instalacji klimatyzacji. Wprowadzona modyfikacja nie rozwiązała problemu. Dodatkowo w instrukcji użytkowania w locie wprowadzono zalecenie, aby w przypadku pojawienia się dymu w kabinie załoga natychmiast otworzyła okna, wyłączyła klimatyzację i lądowała tak szybko, jak to możliwe. O ile zalecenie takie jest pomocne w przypadku lotów niebojowych, o tyle zrealizowanie procedury w warunkach bojowych może stanowić zagrożenie dla zdrowia i/lub życia lotników.
Według założeń dowództwa AAAC co najmniej 6 Tigerów ARH, z posiadanych 22, ma pozostawać w ciągłej gotowości bojowej, pełniąc dyżur przez 24 godziny na dobę. Tigery wykonują zadania rozpoznania taktycznego, eskortują śmigłowce transportowe Blackhawk i zapewniają wsparcie ogniowe wojskom lądowym, współdziałając z jednostkami pancernymi, wyposażonymi w czołgi podstawowe Abrams (Tiger odpala APKWS, 2015-04-14).