Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

FAA przeciwko handlarzom narkotyków

Lotnictwo wojskowe, 22 lutego 2016

Rząd Argentyny zezwolił na zestrzeliwanie statków powietrznych, które nielegalnie korzystają z przestrzeni powietrznej kraju.

Jedyne samoloty wojsk lotniczych Argentyny zdolne do zestrzeliwania samolotów przemytników narkotyków, IA-58 Pucará, są niemal kompletnie uziemione z powodu braku części zamiennych / Zdjęcie: Santiago Rivas

Jedną z pierwszych decyzji, jaką podjął nowy prezydent Argentyny, Mauricio Macri, dotyczących kwestii bezpieczeństwa, było podpisanie zezwolenia na zestrzeliwanie statków powietrznych, które nielegalnie operują w przestrzeni powietrznej kraju. Zwykle należą one do handlarzy narkotyków.

Oprócz tego planuje się także ponowne powołanie emerytowanego personelu służb bezpieczeństwa, celem przekazywania doświadczeń młodszym kolegom. Kolejnym krokiem ma być odzyskanie kontroli nad slumsami w dużych miastach, jak Buenos Aires, Rosario i Córdoba, gdzie niepodzielnie panują narkotykowe kartele. Planuje się również uzupełnienie sieci radarów obserwacyjnych na północnej granicy kraju. Środki te zostały wprowadzone po ucieczce z więzienia 3 członków kartelu narkotykowego. Po ich schwytaniu okazało się, że w ucieczce pomagali im przedstawiciele klasy politycznej i sił bezpieczeństwa.

Zgodę na zestrzeliwanie załogowych lub bezzałogowych statków powietrznych, które mogą zagrozić żywotnym interesom państwa wydała już w 2014 ówczesna prezydent Argentyny Cristina Fernández de Kirchner. Miało to miejsce przed szczytem przywódców państw Mercosur w Paranie. Do ochrony przestrzeni powietrznej skierowano wówczas samoloty A-4AR Fightinghawk i IA-58 Pucará ze składu Fuerza Aérea Argentina (wojsk lotniczych Argentyny). Analogiczne prawo obowiązuje w Boliwii, Brazylii, Kolumbii, Peru i Wenezueli. W dodatku przyniosło już ono pierwsze sukcesy, w postaci zmniejszenia liczby lotów przemytniczych. Nad wprowadzeniem podobnych środków zastanawiają się władze Paragwaju i Urugwaju.

W przypadku Argentyny najpoważniejszym problemem jest ochrona północnej granicy kraju, przez którą przerzucane są narkotyki z Boliwii i Paragwaju. Ma ona długość ponad 2400 km i biegnie przez słabo zaludnione obszary lasów i gór, co bardzo komplikuje jej kontrolę.

Niestety obecnie FAA nie dysponują samolotami, które mogłyby wykonywać zadania ochrony przestrzeni powietrznej kraju. Mirage zostały wycofane ze służby w listopadzie ub. r. (Pożegnanie argentyńskich Mirage, 2015-12-08), a flota A-4R jest uziemiona od końca 2015 z powodu zdarzenia w trakcie niewłaściwej obsługi technicznej. Jedyne samoloty zdolne do realizacji tego typu zadań – IA-58, także są niemal całkowicie uziemione z powodu braku części zamiennych. FAA mają ok. 10 Pucar zdatnych do lotu, co jest liczbą zbyt małą do patrolowania tak wielkiego obszaru.

Początkowo planowano użycie przeciw przemytnikom narkotyków turbośmigłowych Tucano. Dwa samoloty tego typu otrzymały nawet szary kamuflaż, ale nigdy nie trafiły na północ kraju. Niekiedy używane są szkolno-bojowe odrzutowce IA-63 Pampa 2 (Pampa z nowym silnikiem, 2011-06-08), ale ich głównym mankamentem jest zbyt duża prędkość minimalna, bardzo utrudniająca przechwytywanie małych samolotów z napędem tłokowym, najczęściej z rodziny Cessna 206 /210, używanych przez przemytników.

Co najgorsze, samoloty FAA nie mają odpowiedniego wyposażenia do lotów nocnych, takiego jak okularowe wzmacniacze obrazu (NVG) czy FLIR. Bez niego wykrycie samolotów przemytników, operujących zwłaszcza nocą, jest niemożliwe. Program modernizacji IA-58 również nie obejmuje przystosowania samolotów do wykonywania tego rodzaju zadań (Oblot zmodernizowanej Pucary, 2015-11-30).

Na podstawie informacji Santiago Rivasa


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.