Dwa MC-130J US Air Force przybyły do bazy w Cazaux, aby wyszkolić pilotów H225M w pobieraniu paliwa podczas lotów w nocy.
Armee de l’Air (wojska lotnicze Francji) eksploatują śmigłowce H225M Caracal od 2006. Już w następnym roku rozpoczęto pierwsze operacje pobierania przez nie paliwa podczas lotu. Obecnie załogi Escadron d'hélicoptères (EH, eskadry śmigłowców) 1/67 Pyrénées są przeszkolone w pobieraniu nafty z 3 typów Herculesów: C-130J (od 2008), C-130H (od 2012) i MC-130P (od 2013). Każdy z nich ma inne charakterystyki aerodynamiczne i osiągi.
W ciągu ostatnich lat korzystano także z pomocy włoskich Herculesów. W grudniu 2015 przeprowadzono we Włoszech pierwsze operacje pobierania paliwa przez H225M z pilotem doświadczalnym DGA za sterami. Po uzyskaniu uprawnień instruktorskich rozpoczął on szkolenie załóg EH 1/67.
Natomiast pod koniec lutego w Cazaux pojawiła się para MC-130J US Air Force, ze składu 352nd Special Operations Wing z Mildenhall w W. Brytanii, aby wspomóc szkolenie załóg Caracali. Podczas tygodniowego kursu, prowadzonego w przestrzeni powietrznej nad morzem w okolicach Arcachon, kwalifikacje umożliwiające pobieranie paliwa w nocy, z użyciem okularowych wzmacniaczy obrazu, uzyskało 7 pilotów, w tym 3 instruktorów, którzy już wcześniej nabyli umiejętności tankowania w locie w warunkach dziennych.
Francuskie Caracale działające na Sahelu korzystały już z możliwości tankowania w powietrzu w trakcie 5 misji. Jedna z nich trwała 7 h. Teoretycznie można wykonywać loty trwające 12 h. Granicą jest wytrzymałość organizmu ludzkiego. Niestety, obecnie Armee de l’Air nie mają tankowców, zdolnych do podawania paliwa śmigłowcom. Zakup 2 nowych KC-130J został oficjalnie potwierdzony kilka tygodni temu (DGA zamawia C-130J, 2016-02-03). Co gorsza, samoloty te będą dostępne dopiero w 2019.