Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Eclipse – to już koniec...

Lotnictwo cywilne, Strategia i polityka, 26 lutego 2009

We wtorek grupa dłużników zdecydowała o postawieniu w stan likwidacji Eclipse Aviation. Oznacza to definitywny koniec produkcji Eclipse 500. Wszyscy pracownicy otrzymali natychmiastowe wypowiedzenia.

Wraz z upadkiem Eclipse Aviaton, kończy się pewna era rozwoju lotnictwa. Co prawda bardzo lekkie odrzutowce - o maksymalnej masie startowej do 4,5 t - nadal będą produkowane, jednak w praktyce już tylko przez dużych lub doświadczonych producentów (Cessna, Embraer być może także Piper, Honda, Diamond i Cirrus). Cały ożywczy ruch, zainicjowany kilka lat temu przez NASA, utknął w starciu z realiami technicznymi, brakiem doświadczenia i załamał się na kryzysie gospodarczym. Większość małych wytwórni, które porwały się na budowę lekkich i bardzo lekkich odrzutowców (Grob, Adam Aircraft, Eclipse), już nie istnieje. Kilka innych projektów nie wyszło poza fazę rozwojową... / Zdjęcie: Eclipse Aviation

Eclipse Aviation znalazła się w poważnych tarapatach finansowych na długo przed rozpoczęciem się obecnego kryzysu. Z powodu zbyt małej produkcji, cena jednostkowa była o kilkaset tys. USD większa, niż planowano i na ile opiewały podpisane umowy na 2600 egz.. Ostatecznie do każdego z ok. 300 wyprodukowanych samolotów, właściciele musieli dopłacić po kilkaset tys. USD.

W takiej sytuacji latem 2008 zwolniono prezesa (zobacz: Vern Raburn zwolniony z Eclipse), a jego następca, Roel Piper pożegnał trzecią część pracowników i ograniczył wielkość produkcji (zobacz: Redukcje w Eclipse), zapowiadając, że doprowadzi to do sanacji finansowej spółki.

Wkrótce rozpoczął się jednak kryzys bankowy w USA. Zabrakło 200-300 mln USD do finansowania bieżącej produkcji. Chcąc uciec przed wierzycielami (zadłużenie wzrosło do 1 mld USD) i przejąć całkowitą kontrolę nad przedsiębiorstwem, Roel Piper, reprezentujący jednocześnie europejska spółkę Etric, postawił Eclipse Aviation w stan upadłości. Ostatecznie udało się mu doprowadzić do sądowego wykupienia masy upadłościowej i stworzenia EclipseJet Aviation International (zobacz: Eclipse wykupiło Eclipse).

O ile był w stanie zebrać 28 mln USD na zrealizowanie umowy, zabrakło środków na opłacenie bieżącej działalności. Według informacji, przekazanych przez grupę współwłaścicieli-wierzycieli (Kings Road Investments, HBK Services i Citadel Investment Group), Roelowi Piperowi nie udała się misja ostatniej szansy - poleciał po dofinansowanie do Rosji, gdzie miała być otworzona montowania Eclipse 500, jednak bez rezultatu.

W związku z tym inwestorzy zwrócili się do sądu o rozpoczęcie procedury likwidacyjnej, by przynajmniej częściowo odzyskać zainwestowane środki. Dwóch przedstawicieli grupy inwestorów poinformowało pracowników o rozwiązaniu stosunku pracy od 19 lutego i terminach otwarcia biur, dla załatwienia administracyjnych formalności, związanych ze zwolnieniem. Sprawa zaległości finansowych, względem pracowników, ma zostać rozwiązana sądownie, w drodze udziału w zyskach ze sprzedaży masy upadłościowej.

Likwidacja Eclipse Aviation oznacza nie tylko koniec nadziei na stosunkowo tanie, odrzutowe awionetki. Wszyscy użytkownicy tych samolotów znajdują się w tragicznej sytuacji. O ile po postawieniu zakładu w stan upadłości stracili prawa, wynikające z okresu gwarancyjnego, teraz stracili dostęp do jakichkolwiek części zamiennych i centrum serwisowego. W praktyce oznacza to stopniowe uziemienie wszystkich maszyn tego typu.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.