Pod koniec kwietnia do Peru dotrze specjalnie wykonany w ZM Bumar-Łabędy demonstrator czołgu PT-91P, przygotowany pod kątem tamtejszego przetargu na nowy czołg podstawowy wojsk lądowych.
O peruwiańskim zainteresowaniu wariantem polskiego PT-91 z Łabęd pisaliśmy już w październiku 2008 (Polskie czołgi w orbicie zainteresowań Peru i Peru kupuje 488 ppk). Zasadniczym celem wyprawy jest udział w 2. Salonie Techniki Obronnej (2do Salón Internacional de Tecnología para la Defensa) SITDEF Peru 2009 w dniach 21-24 kwietnia 2009.
Czołg został przebudowany z jednego z zakładowych egzemplarzy PT-91 Twardy i nie jest tak zaawansowany jak PT-91M, jednak nie można zapominać, iż powstał ze środków własnych zakładu i ma stanowić podstawę do tworzenia ostatecznej konfiguracji peruwiańskiej. Został wyposażony w system kierowania ogniem PCO Drawa-TG oraz nowy system łączności w oparciu o radiostacje VHF Radmor RRC9310, cyfrowy system zarządzania łącznością WB Electronics Fonet-IP oraz system zarządzania polem walki, dostarczony przez bydgoski Teldat oraz system wykrywania broni masowego rażenia Cherdes II od Pimco. Czołg nie ma power-packa.
Zgodnie z dotychczasowymi informacjami, Peru zamierza zakupić w ramach programu Ugarte 80-140 nowych czołgów, mających zastąpić 350 T-55 z lat 1973-1978 i 110 francuskich AMX-13 dostarczonych w latach 1958-1968. Program ma być wart do 156-160 mln USD (488 mln sol).
W walce o kontrakt liczą się dwa czołgi - rosyjski T-72M1 i polski PT-91M Twardy, choć oferowane były także rozwiązania ukraińskie, serbskie i chińskie. Do oferty przymierzał się ukraiński ośrodek pancerny z Charkowa ze swoimi T-84 bądź Opłotem (ostatnia transakcja zagraniczna - eksport do Pakistanu), Serbia proponowała wozy M-84M, Chiny T-90-II. W grze był także projekt peruwiański - Typ 99.