EADS zanotował w trzecim kwartale tego roku 710 mln Euro strat. W całym 2007 mogą one wynieść nawet miliard euro.
Analitycy rynku uważają, że i tak jest to dobry wynik. Tym bardziej, że koncernowi udało się zgromadzić rekordowy portfel zamówień. EADS zamierza wprowadzić program głębokich cięć w Airbusie, który przynosi największe straty. Powodem jest ciągle zmniejszający się kurs dolara do Euro. Obecnie za jednego euro płaci się prawie 1,5 dolara. Podobny, negatywny dla Airbusa proces dotyczy waluty chińskiej. W tym kontekście rywalizacja z największym i w zasadzie jedynym konkurentem, Boeingiem, staje się coraz trudniejsza.
Dochody EADS mają być nieco niższe niż przed rokiem. Koncern zamierza dostarczyć m.in. 440-450 samolotów. Jednocześnie wzrósł portfel zamówień. W ciągu pierwszych trzech kwartałów za 82,6 mld, w porównaniu do 27 mld w analogicznym okresie roku ubiegłego.
W całym roku straty mają zamknąć się kwotą ok. 1 mld euro. Na rekordowe straty w trzecim kwartale złożyły się zmniejszone wpłaty na program A400M (z powodu opóźnienia prac, które mogą w konsekwencji wydłużyć cały program o rok), wdrażanie nowego typu samolotu pasażerskiego A350 XWB i rozpoczęcie masowych zwolnień.
EADS zamierza zmniejszyć koszty działania Airbusa o 2,1 mld Euro do 2010, dzięki wprowadzeniu planu cięć (Program 8). Zakłada on sprzedaż 7 zakładów i zwolnienie 10 tys. pracowników. Niestety, był tworzony przy założeniu kursu 1,35 dolara do Euro. Nie ma więc pewności, że nie trzeba będzie zmieniać jego założeń.
Istotne straty przynosi Military Transport Aircraft Division, odpowiedzialny głównie za wdrożenie A400M. Jego obroty zmniejszyły się o 40%, a 9-miesięczna strata operacyjna w wysokości 144 mln Euro, stanowiła pokaźną część dotychczasowej, 343-milionowej straty całego EADS za ten rok. Zmniejszenie obrotów (choć bez strat) zanotowała Defense and Security division.
O sukcesie w całym EADS może mówić jedynie Eurocopter, który do tej pory zwiększył o 10% obroty (do 2,6 mld Euro). 1 listopada Eurocopter kupił pozostały pakiet akcji brytyjskiego McAlpine Helicopters.