Personel laboratorium McKinley, którego siedzibą jest baza US Air Force Eglin na Florydzie, 2 kwietnia zakończył próby eksploatacyjne śmigłowca ratownictwa bojowego Sikorsky HH-60W Jolly Green II w różnych warunkach klimatycznych. Wiropłat przebywał tam przez miesiąc.
W trakcie badań sprawdzano działanie instalacji pokładowych, wyposażenia awionicznego i zespołu napędowego w skrajnych warunkach klimatycznych, od pustynnych upałów do arktycznych mrozów. HH-60W przez długi czas przebywał w środowisku o temperaturze od –40 ºC do +49 ºC, a wiatru o prędkości 45 km/h połączonego z silnymi opadami deszczu. Specjalnie dla tego modelu śmigłowca opracowano nową instalację do usuwania spalin z wnętrza hangaru.
Podczas prób badano też reakcje i ergonomię załóg lotniczych w różnych warunkach operowania. Jednym z zagadnień było sprawdzenie, czy piloci mogą bez problemu obsługiwać sterownice i wszystkie urządzenia pokładowe w ubiorze zimowym, który jest znacznie grubszy niż standardowy kombinezon lotniczy.
Eksploatacja HH-60W w ekstremalnych warunkach była naprawdę wyjątkowym doświadczeniem dla mnie jako pilota. Sprawdzenie działania śmigłowca w warunkach upału, mrozu, silnego wiatru i deszczu dostarczy nam rzeczywistych danych na temat jego zdolności do wykonywania misji ratunkowej na całym świecie w różnych klimatach – powiedział ppłk Ryan Coates z 88. eskadry badawczej.
Po testach w laboratorium klimatycznym HH-60W powrócił do ośrodka prób w locie Sikorsky'ego w West Palm Beach (Jolly Green II, 2020-02-28).