Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Vault 7 – największy wyciek danych z CIA

Służby państwowe, Publikacje, 17 czerwca 2020

16 czerwca 2020 amerykański senator Ron Wyden z Partii Demokratycznej, reprezentujący stan Oregon, wysłał list do dyrektora National Intelligence Johna Ratcliffe’a z pytaniami w sprawie działań zapobiegawczych, jakie podjęto (lub nie) w służbach wywiadowczych USA po ujawnieniu w 2017 wycieku danych z Central Intelligence Agency (CIA) – sprawa o kryptonimie Vault 7. W tym czasie WikiLeaks zaczęła publikować tajne dokumenty pochodzące z sieci wewnętrznej CIA. W odpowiedzi Agencja utworzyła specjalny zespół dochodzeniowy, którego zadaniem miało być wykrycie źródła wycieku danych, określenie, co tak naprawdę wyciekło, wykrycie niedokładności w systemie zabezpieczania danych oraz określenie działań korygujących i zapobiegawczych wyciekom w przyszłości.

Pierwsza strona raportu wewnętrznego zespołu kontrolnego CIA do zbadania sprawy wycieku danych i ich udostępnianiu na portalu WikiLeaks. We wstępnym podsumowaniu ujawniono, że agencja nie jest w stanie określić nawet ilości danych, które wyciekły, ale szacuje się, że było to od 180 GB do 34 TB (2,2 mld stron tekstu w edytorze Word) / Ilustracja: wyden.senate.gov

List senatora Wydena nasuwa wiele pytań, gdyż po pierwsze został upubliczniony i jest dostępny do wglądu w serwisie internetowym Senatu USA, oraz po drugie, co jest jeszcze bardziej zastanawiające, do listu jest dołączony załącznik z fragmentami raportu zespołu WikiLeaks Task Force z CIA. W raporcie brakuje około połowy stron, a pozostałe są często w dużym stopniu zamazane w celu ukrycia tajnych informacji. Jednak w tekście raportu nie utajniono tego, że zespół roboczy nie był nawet w stanie określić ilości danych, które wyciekły – podano liczby od 180 GB do aż 34 TB (2,2 mld typowych stron tekstu). Dane były/są dostępne na wewnętrznej platformie wymiany informacji w CIA zwanej Confluence w części Stash. Podobno nie wyciekły dane z lepiej strzeżonej części, zwanej Gold

Jednak wyciekły informacje na temat wykorzystywania oprogramowania przełączników sieciowych (switch) dostarczanych przez Cisco, co umożliwiało włamywanie się do sieci komputerowych wyposażonych w te urządzenia. Inne narzędzie programistyczne, Sonic Screwdriver, miało służyć do wchodzenia do systemu operacyjnego komputerów Apple Mac w trakcie ich bootowania się. Maki są znane z dużej odporności na ataki hakerskie, ale jak widać ciągle istnieją niedoskonałości w ich oprogramowaniu.

Poza tym stwierdzono nieprzestrzeganie przez wielu agentów CIA podstawowych zasad zachowania tajemnicy służbowej, np. poprzez zaniechania stosowania systemu podwójnego logowania się do sieci, co jest ponoć standardowym wymaganiem w CIA.

W 2018 zarzut zdrady usłyszał były pracownik CIA Joshua Adam Schulte, ale nie przyznał się do winy. W trakcie jego procesu wyszło na jaw, że wielu innych pracowników CIA nie przestrzegało procedur bezpieczeństwa w sieci i ze względu na niemożność uzgodnienia werdyktu przez ławę przysięgłych Schulte nie został skazany.

Trudno nie zauważyć, że wysłanie listu do szefa National Intelligence, jego upublicznienie i co najbardziej zaskakujące, załączenie do niego części raportu z wieloma kompromitującymi CIA stwierdzeniami jej wewnętrznego zespołu kontrolnego, rujnuje reputację Agencję w oczach sojuszników. Niezależnie od tego czy stało się to nieumyślnie czy też jest to jedna z odsłon wewnętrznej walki Demokratów z Republikanami i prezydentem Donaldem Trumpem.

 


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.