W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z testów zakupionych przez Turcję od Rosji (Dostawy S-400 do Turcji zrealizowane, 2019-10-24, Kolejne S-400 dla Turcji, 2019-12-14) systemów obrony powietrznej S-400. Testy prowadzone są w prowincji Sinop na wybrzeżu Morza Czarnego. Na nagraniach można zobaczyć smugi kondensacyjne charakterystyczne dla pocisków kompleksów S-400.
Prowadzenie testów potwierdził zbliżony do władz tureckich kanał telewizyjny Haber. Komentatorzy podkreślają, że testy odbywają się pomimo protestów Stanów Zjednoczonych Ameryki. Grożą one Turcji sankcjami za wykorzystywanie rosyjskich kompleksów, a rezygnację z oferty dotyczącej amerykańskich Patriotów. Ankara uznała te systemy za gorsze od rosyjskich, a ofertę USA za pozbawioną korzyści gospodarczych.
Źródła rosyjskie donoszą o testach z dodatkowymi szczegółami. Wynika z nich, że Turcy wystrzelili trzy pociski. Każdy z nich trafił w cel. Celami miały być brytyjskie bsl Banshee.
Na początku ubiegłego tygodnia Turcja wydała Notice to Airmen (NOTAM), ostrzegający pilotów o potencjalnych zagrożeniach w okolicy. To standardowa procedura dla testów tego rodzaju uzbrojenia. Z NOTAM wynikało, że lotnisko Sinop i jego okolice będą zamknięte dla ruchu lotniczego w określonych godzinach pomiędzy 6 a 16 października z powodu strzelań rakietowych. Pierwsze nagrania pokazujące testy pojawiły się w Internecie właśnie 16 października.