US Navy wybierze w przyszłym roku tylko jednego producenta korwet klasy Littoral Combat Ship. Obowiązujące procedury przetargowe, zostaną skasowane.
USS Independence w czasie prób morskich, w lipcu bieżącego roku / Zdjęcie: General Dynamics
Informację tę przekazał Ray Mabus, wicesekretarz ds. marynarki wojennej. Stwierdził, że dotychczas przyjęty scenariusz - finansowania budowy 4 jednostek prototypowych, dwóch konkurencyjnych grup przemysłowych, nie gwarantuje obniżenia ceny jednostkowej seryjnych LCS.
Przypomnijmy, że pierwotnie zakładano właśnie taki sposób prowadzenia prac rozwojowych, po czym - z powodu przekroczenia budżetów obu projektów - zdecydowano się na zapłacenie tylko za 2 prototypy. Wiosną tego roku US Navy podjęło jednak zaskakującą decyzję, powrotu do 4 prototypów, oraz wyasygnowania w projekcie budżetu na 2010 zaliczek na rozpoczęcie budowy kolejnych 3 jednostek klasy (zobacz: Coraz droższe LCS). Zakładano przy tym możliwość równoległej, seryjnej budowy dwóch typów okrętów.
Kolejna zmiana decyzji związana jest prawdopodobnie z finalizowaniem prac w parlamencie nad projektem budżetu Pentagonu na FY 2010. Przyjęto, że już w przyszłym roku US Navy dokona wyboru między bardziej klasycznym projektem, grupy kierowanej przez Lockheed Martina (USS Fredom, LSC-1) oraz trimaranem grupy General Dynamics (USS Independence, LSC-2).
Zwycięzca przetargu otrzyma zamówienie na dwie kolejne jednostki, z opcją na dodatkowe 8 do 2014 włącznie. Rozpoczęte już budowy 3. i 4. jednostki - USS Fort Worth oraz USS Coronado - będą jednak nadal finansowane.
Docelowo US Navy zamierza pozyskać 55 korwety do działań na wodach szelfowych. Przyszłoroczny wybór nie oznacza jednak, że wszystkie mają zostać dostarczone przez jednego producenta. W 2012 powinna rozpocząć się procedura przetargowa, dotycząca kolejnej transzy okrętów LCS, choć mają być już one wykonane według jednego, wybranego w przyszłym roku projektu.