W tegorocznych ćwiczeniach taktycznych lotnictwa tureckiego z samolotami bojowymi zaprzyjaźnionych z Ankarą państw azjatyckich – Anatolian Eagle (Orzeł Anatolii) 2021, rozgrywanych od 21 czerwca do 2 lipca, jak zwykle w bazie Konya, prócz 4 katarskich Rafale, i 5 pakistańskich Thunderów JF-17, wzięli udział – po raz pierwszy od zakończenia krwawego konfliktu o Górski Karabach – piloci wojsk lotniczych Azerbejdżanu.
Do Konya przyleciały 4 bojowe maszyny azerskie – 2 myśliwce MiG-29 z jednostki MIQ29 rozlokowanej na dawnym sowieckim lotnisku Nasosnaja oraz dwa szturmowe Su-25 z bazy Kuerdemir. W corocznych Anatolian Eagle na początku XXI wieku uczestniczyły także wojska lotnicze USA i Izraela, ale od chwili zaostrzenia relacji Ankary z tym państwami, obecnie nie ma o tym mowy. W 2019 po raz pierwszy w ćwiczeniach brali udział Pakistańczycy operując na chińskich Thunderach JF-17. Wcześniej w Orle Anatolii uczestniczyli Katarczycy i piloci z Emiratów Arabskich. Azerskie lotnictwo wojskowe w 2019 miało status obserwatora. Obecnie – pełnego uczestnika.
W 2021, jak i w poprzednich latach, codzienne dwutygodniowe ćwiczenia różnych wariantów sytuacji bojowych obejmowały turę misji porannych (od 9:00) – Eagle 1, i popołudniowych – od 14:30 – Eagle 2. Jak zwykle walczyły przeciwko sobie w symulowanych spotkaniach maszyny różnych typów. Jak zwykle też najwięcej było w powietrzu tureckich F-16 C/D. W sumie Turcy oddelegowali do ćwiczeń aż 28 myśliwców tego typu z 5 jednostek. Rolę nieprzyjaciela grało 10 dodatkowych tureckich F-16 C/D z dwóch jednostek.