Amerykański sekretarz obrony, Robert Gates zdecydował o zmianie wydatków na samoloty F-35. Do 2015 ma zostać zakupionych 361 maszyn, o 122 mniej, niż zakładano. Zwiększeniu mają natomiast ulec wydatki na prace badawcze.
Program F-35 już zanotował spore opóźnienie (zobacz: Aktualny status programu F-35), jednak dokumenty, sygnowane przez Roberta Gatesa, w których posiadanie weszły amerykańskie media, mogą świadczyć o tym, że zwłoka jest większa, niż ujawnia oficjalnie Pentagon.
Szef departamentu obrony chce zmniejszyć dostawy seryjnych F-35 w latach 2011-2015 o 122 egz. I tak w 2011 amerykańskie siły zbrojne otrzymają 42, a nie 52 wcześniej planowane samoloty. W 2012 będzie to 45 egz., zamiast 62. W kolejnym roku: 77, zamiast 129, a następnie 90 zamiast 110, wreszcie w 2015 - 107, a nie 130, jak planowano do tej pory.
Z zaoszczędzonych pieniędzy Pentagon zamierza przeznaczyć dodatkowe 2,9 mld USD na finansowanie prac rozwojowych maszyn rodziny F-35, a także zakupić 26 samolotów F/A-18E/F dla lotnictwa US Navy. Przesunięcie środków na prace B+R wydaje się koniecznością, z powodu opóźniania się dostaw 10 z planowanych 13 prototypów. W związku z tym wątpliwym jest zrealizowanie na czas całego programu testowego, obejmującego 5000 lotów.