Według przedstawicilieli US Army, jednostki irackiej 9. Dywizji do września bieżącego roku wystawią 4 bataliony, wyposażone w czołgi M1A1 Abrams.
Umowa o zakupie 140 czołgów Abrams została podpisana w 2008. Irakijczycy otrzymają pojazdy M1A1, wyremontowane i doposażone do wersji SA.
Zmiany polegają m.in. na zamontowaniu bardziej wydajnego systemu filtrowentylacyjnego, zmodernizowanych systemów obserwacji nocnej, elementów systemu Tank Urban Survivability, w tym zamontowaniu zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia i opancerzenia stanowiska km ładowniczego. Pojazdy nie będą jednak prawdopodobnie wyposażone w pancerz reaktywny, produkowany w Izraelu. Silniki otrzymają nowe systemy kontrolne, które powodują wydłużenie okresów międzynaprawczych o połowę.
Wraz z czołgami do Iraku trafi pakiet części, pojazdów pomocniczych i samochodowych oraz urządzenia serwisowe. Szkolenie załóg i mechaników rozpoczęło się w 2008 i trwa do dzisiaj. Wartość kontraktu - według pierwotnych danych, przekazanych Kongresowi USA - wynosi ok. 2,1 mld USD (zobacz: Abramsy nad Eufrat). Wynegocjowana ostatecznie kwota może być jednak mniejsza.
W ubiegłym roku Pentagon zawarł z General Dynamics Land Systems szereg umów, dotyczących modernizacji M1A1. Zakończenie prac wyznaczono na połowę 2011.
Mimo tego przedstawiciele US Army utrzymują, że wszystkie ze 140 zamówionych wozów trafią do Iraku do września bieżącego roku (pierwsze trafiły nad Eufrat jeszcze w 2009). Dzięki temu możliwym będzie wystawienie 4 batalionów czołgów, wyposażonych w Abramsy.
Wszystkie należeć będą do 9. Dywizji armii irackiej. Jeszcze niedawno określana ona była jako 9. Dywizja Pancerna - jedyna jednostka tego typu w wojskach lądowych tego kraju. Wiadomo jednak, że część jej pododdziałów czołgów, została na stale przydzielona do innych dywizji.