Indyjska komisja przetargowa wybrała silniki General Electric F-414, jako napęd drugiej partii lekkich myśliwców (LCA) Tejas. W pokonanym polu pozostał europejski EJ-200.
Komisja, złożona z przedstawicieli agencji DRDO, ministerstwa obrony, finansów, zakładów HAL, wojsk lotniczych i marynarki wojennej, wybierała nowy silnik dla drugiej wersji myśliwców LCA Tejas przez dwa lata.
Pierwsze egz. tych samolotów napędzane są silnikami GE-404. Program budowy rodzimej jednostki GTRE GTX-35VS Kaveri, zakończył się fiaskiem. Jednak amerykańskie silniki o ciągu 85 kN również okazały się zbyt słabe, by spełnić wymagania wojsk lotniczych - płatowiec Tejasa jest o ok. tonę cięższy, niż pierwotnie zakładano.
W związku z tym zdecydowano się rozpisać przetarg na nowy silnik, który będzie napędzał zmodernizowany samolot o nazwie Tejas Mk2 (zobacz: Tejasy za MiG-21). Do finalnego etapu przedostały się GE-414, czyli wzmocniona do 98 kN wersja GE-404, oraz Eurojet EJ200 o ciągu 89 kN, ale o nieco mniejszej masie i przekroju. Ostatecznie wygrała konstrukcja amerykańska. Duże znaczenie mógł mieć przy tym fakt, że jego zamontowanie nie wymaga istotnych zmian w strukturze płatowca.
Indie zamierzają zakupić w USA 8 silników, a 91 wykonać na licencji, za łączną kwotę ok. 650 mln USD. Kontrakt musi być jednak jeszcze negocjowany. Dopiero wtedy zostaną ustalone szczegóły dostaw i finansowania kontraktu.
Indyjska prasa sugeruje, że wybór GE-414 zwiększa szanse Super Horneta i szwedzkiego Gripena NG, w przetargu na 126 samolotów wielozadaniowych (MMRCA), ze względu na wykorzystanie takich samych jednostek napędowych.