Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Katastrofa na płaskowyżu Nazca

Lotnictwo cywilne, 03 października 2010

W katastrofie samolotu Cessna 185 na peruwiańskim płaskowyżu Nazca zginęło 6 osób - 4 Brytyjczyków i 2 Peruwiańczyków.

Do katastrofy doszło wczoraj o 16:10 czasu lokalnego (21:10 GMT). Samolot Cessna Skywagon wystartował z lokalnego lotniska Maria Reiche. 5 minut po starcie pilot zgłosił problemy z silnikiem. Według policji, załoga próbowała awaryjnie lądować niedaleko Ogoncalla koło hotelu Major. Samolot rozbił się ok. 3 km od lotniska, zahaczając o korzeń świeżo ściętego drzewa. Zginęli wszyscy znajdujący się na jego pokładzie.

W katastrofie zginęło 2 Peruwiańczyków - załoga samolotu, i 4 brytyjskich turystów, wśród nich jedna kobieta. Brytyjczycy to 30-letni Andrew Brow, Gayle Cowel (34 lata), Warren Denhgan (34) i Alabtair Powe (34). Pilotem był Ricardo Cárdenas García (40), a drugim pilotem Gilberto Zúñiga Sánchez (56).

Prawdopodobną przyczyną katastrofy były problemy z silnikiem. Ten sam samolot musiał już w tym roku awaryjnie lądować z podobnego powodu. Wówczas lądowanie się udało.

Rozbity samolot to Cessna 185 Skywagon nr rej. OB-1808, należąca do Air Nasca. Nad płaskowyżem Nazca lata około 40 samolotów wożących turystów na loty widokowe. Loty te są trudne pilotażowo ze względu na rozrzedzone powietrze. Płaskowyż Nazca jest położony ok. 3200 m npm.

To kolejna podobna katastrofa lotnicza w br. w tym rejonie. W lutym w katastrofie samolotu Cessna 206 zginęło 4 Peruwiańczyków i 3 Chilijczyków (Katastrofa w Peru, 2010-02-26). Z kolei w kwietniu 2008 zginęło 5 Francuzów (przeżył tylko pilot). Po tych katastrofach Peruvian Directorate of Civil Aviation (DGAC) przeprowadził specjalny przegląd samolotów wykonujących loty widokowe nad płaskowyżem Nazca. Zalecił też, by loty tego typu wykonywały dwuosobowe załogi z maksimum 8 turystami, a samoloty nie miały więcej niż 15 lat.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.