Rząd japoński zdecydował się odłożyć do 2010 decyzję o zakupie nowych myśliwców. Japonia czeka na złagodzenie amerykańskich restrykcji eksportowych.
Japończycy są zainteresowani amerykańskimi myśliwcami nowej generacji F-22. Na razie jednak ich zakup jest niemożliwy ze względu na amerykańskie ograniczenia w eksporcie tych samolotów. USA rozważają ofertę sprzedaży F-22 w uproszczonej wersji, bez zastosowania niektórych rozwiązań stealth i nowoczesnej awioniki. Taka propozycja nie interesuje zaś potencjalnych kupców.
Najprawdopodobniej Japonia zdecyduje się na modernizację posiadanej floty samolotów F-15. Tym bardziej, że potrzebny jest ich zasadniczy remont (Japonia także zawiesza loty F-15). Decyzja o zakupie nowych samolotów myśliwskich nie zapadnie wcześniej niż w 2010.
Utrzymanie restrykcji eksportowych zależne jest od amerykańskiego Kongresu, który nie jest skory do ich łagodzenia. Japonia należy do najbardziej zaufanych krajów USA, ale to zaufanie zostało w ostatnim okresie mocno nadwerężone.
Pod koniec listopada aresztowano japońskiego wiceministra obrony Takemasa Moriya i jego żonę, oskarżonych o przyjmowanie nienależnych świadczeń od jednego z kontrahentów (nieoficjalnie wiadomo, że chodzi m.in. o General Electric i sponsorowane karnety na pole golfowe warte 35 tys. USD, otrzymywane w latach 2003-2006, w zamian za kontrakt na zakup 6 silników C-X wartych 5,5 mln USD). W ubiegłym tygodniu został zaś aresztowany oficer japońskiej marynarki za doprowadzenie w sierpniu 2002 do wycieku informacji o systemie Aegis i rakietach SM-3 używanych przez USA i Japonię w obronie przeciwrakietowej (Japonia zakupiła system w obawie przed atakiem z Korei Północnej). Dysk z tajnymi danymi przekazał on innemu oficerowi. W styczniu 2007 dane odnaleziono na twardym dysku podoficera żonatego z Chinką. Teraz przeszukiwane są dyski innych japońskich marynarzy.