Od kilku dni w brazylijskiej bazie lotniczej Manaus stacjonuje 6 myśliwców F-5EM Tiger II, które zastąpiły wycofane, szkolno-bojowe EMB-326 Xavantes.
Dyslokacja Tigerów II (zobacz: Finał modernizacji brazylijskich F-5) do Manaus była koniecznością. To najdalej wysunięta na północny-zachód baza lotnicza, zapewniająca możliwość kontrolowania z powietrza rozległych obszarów Amazonii. Stacjonująca tam eskadra Pacau 1/4 Grupo de Aviação, odpowiada nie tylko za ochronę przestrzeniu powietrznej kraju (z czym nie wiąże się poważne zagrożenie), ale przede wszystkim za zwalczania przemyty narkotyków, także przy użyciu małych statków powietrznych.
Przez ostatnie lata zadanie to przypadało załogom samolotów szkolno-bojowych EMB-326 Xavantes, czyli licencyjnej odmiany Aermacchi MB-326. Brazylijczycy zakupili w 1970 dwa prototypy i dokumentację techniczną ich wytwarzania, po czym w zakładach Embraera wyprodukowali łącznie 182 samoloty. 10 z nich zostało wyeksportowanych do Paragwaju, 6 do Togo, a 19 używanych - z zapasów wojsk lotniczych - trafiło do Argentyny, pokrywając straty szkolno-bojowych MB-339, poniesione w czasie wojny o Falklandy-Malwiny.
Pierwsze Xavantesy trafiły do 1/4 Grupo de Aviação w 1974, służąc w tej jednostce przez 36 lat. Mimo oficjalnego ich wycofania, w czasie uroczystości z 2 grudnia bieżącego roku, w wojskach lotniczych Brazylii nadal pozostają 3 samoloty tego typu. Działają w składzie specjalnej grupy testowej (Grupo Especial de Ensaio em Voo), służąc przede wszystkim do prób nowych typów uzbrojenia i dla szkolenia pilotów w ich wykorzystywaniu.
Na podstawie informacji Santiago Rivasa