24 stycznia z pasa startowego bazy w Ghazni po raz pierwszy wystartował do lotu zapoznawczego bsl Aerostar. Aparat nie był wyposażony w głowicę obserwacyjną.
Start odbył się bez problemu. Aparat znalazł się w powietrzu w połowie pasa startowego. Bsl nie był wyposażony w głowicę obserwacyjną, jeden z najdroższych elementów wyposażenia bsl. Podobnie, jak w przypadku podobnych lotów realizowanych w Izraelu.
Polski zestaw Aerostar wraz z bogatym zapasem materiałów eksploatacyjnych trafił do Bagram w Afganistanie pod koniec listopada (wedle zapewnień wiceministra Idzika z początku października, miało to mieć miejsce kilka tygodni wcześniej, Polskie Aerostary za 2 tygodnie w Afganistanie, 08-10-2010) na pokładzie wyczarterowanego przez Aeronautics samolotu transportowego. Po przejściu niezbędnych procedur został przetransportowany drogą lądową do bazy w Ghazni. Przez kilka tygodni przygotowywano infrastrukturę niezbędną dla bezpiecznej i prawidłowej eksploatacji oraz przygotowywano zestaw do działań, realizowanych w poważnej części przez personel polski, ale pod nadzorem (i na odpowiedzialność) zakontraktowanych przez Aeronauticsa specjalistów z QinetiQ i L-3. Wedle nieoficjalnych informacji, jest ich w Ghazni kilku, nie więcej niż 10.
Przypomnijmy, iż na skutek opóźnienia w przygotowaniu zakontraktowanych zestawów Aerostarów MON wymógł na spółce Aeronautics rozpoczęcie na jej koszt i odpowiedzialność eksploatacji pierwszego zestawu w Afganistanie, co ma trwać do czasu zgłoszenia jego gotowości do ostatecznego odbioru przez stronę polską. Pierwotnie dostawa miała mieć miejsce do połowy września 2010.
Aerostary zostały zamówione 25 lutego 2010 przez DZSZ MON dla PKW-A. 2 zestawy po 4 samoloty każdy, będą kosztować 68 mln zł netto (suma ta obejmuje koszt zestawów, szkolenia i 5 lat wsparcia eksploatacji). Całkowity koszt dostawy, uwzględniający aż 20-letnią eksploatację, wynieść ma - zgodnie z wynikiem aukcji elektronicznej - 109 mln zł brutto (39 mln USD). Drugi zestaw miał być dostarczony w celu szkolenia w kraju, w 2 miesiące po pierwszym. Jego dostawa nastąpi zapewne dopiero po zakończeniu procedury przejęcia pierwszego zestawu. Jak się dowiadujemy, jest on obecnie wykorzystany podczas szkolenia drugiej grupy polskich specjalistów w Izraelu.