Wczoraj Pentagon zawarł kolejne umowy roczne z Lockheed Martinem i Austal USA, dotyczące budowy po jednej fregacie klasy Littoral Combat Ship. Ich cena jest niższa, od okrętów zamówionych w 2010.
Podpisane wczoraj umowy wypełniają zapisy porozumienia ramowego z końca ubiegłego roku, gwarantującego obu producentom otrzymanie zleceń na budowę po 10 okrętów do 2015 włącznie (zobacz: Dwaj zwycięzcy). W grudniu 2010 podpisano jednocześnie kontrakty na budowę pierwszej pary z wymienionych 20 LCS. Obecne umowy są więc drugimi zleceniami cząstkowymi.
Dzięki temu US Navy zapewniła sobie do tej pory otrzymanie łącznie 8 fregat do działań na wodach szelfowych. USS Freedom i USS Independence już zostały włączone w skład marynarki wojennej. Trwa budowa Forth Worth (Lockheed Martin) i Coronado (Austal). Kolejne 4 okręty zostały zamówione w ciągu ostatnich 3 miesięcy.
Po podpisaniu wczorajszych umów, okazało się, że koszt budowy 7. i 8. jednostki będzie znacząco mniejszy niż wcześniejszych fregat. Pierwsza para pochłonęła 630-700 mln USD za egz. Okręty 5. i 6., zamówione w grudniu 2010, wyceniono na 436,9 mln USD i 432,1 mln USD, budowane odpowiednio przez Lockheed Martina i Austala.
W najnowszej transakcji wartości te wynoszą 376,6 mln USD (klasyczna fregata) i 368,6 (trimaran), a więc są zaledwie o ok. 15-16 mln USD wyższe, od planowanych kilka miesięcy temu za docelowe dla seryjnych okrętów. Całkowity koszt będzie jednak powiększony o cenę zakupu uzbrojenia, co pochłania dodatkowo ok. 25 mln USD. Pentagon zakłada również specjalną rezerwę, w wysokości ok. 20 mln na okręt, w celu wprowadzania np. ewentualnych zmian modernizacyjnych.
Koszt jednostkowy seryjnych fregat klasy LCS s zacuje się więc na ok. 400 mln USD. Po włączeniu kosztów prac badawczo-rozwojowych, przy założeniu zbudowania łącznie 55 okrętów, suma ta wzrośnie do 430-440 mln USD.