Amerykańscy żołnierze i agenci służb specjalnych opuścili bazę Szamsi w Pakistanie. Doszło do tego na żądanie rządu w Islamabadzie po ostrzelaniu przez lotnictwo USA posterunku granicznego i zabiciu 24 żołnierzy pakistańskich.
Z informacji ze źródeł zbliżonych do rządu Pakistanu wynika, że w dziś bazę Szamsi w Beludżystanie opuścili ostatni Amerykanie. Baza ta, zbudowana za pieniądze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (leasingowana od 1992, na potrzeby turystów, głównie myśliwych, polujących w Pakistanie) była przez kilka ostatnich lat - za zgodą Islamabadu - wykorzystywana przez CIA jako miejsce stacjonowania bezpilotowców wykonujących loty rozpoznawcze nad Pakistanem i państwami sąsiednimi. Oficjalnym pretekstem do jej utrzymywania była walka z terroryzmem.
Wraz z ochładzaniem się stosunków pakistańsko-amerykańskich, po wielu kolejnych incydentach (Pakistan ćwiczy strzelanie do amerykańskich bsl, 2008-11-25), a w szczególności amerykańskich atakach zbrojnych na obiekty znajdujące się w Pakistanie (Koniec bsl CIA w Szamsi?, 2011-07-05), w których zginęły setki Pakistańczyków, rządowi w Islamabadzie udało się zmusić Amerykanów do opuszczenia bazy Szamsi i - o czym wiadomo nieoficjalnie - innych obiektów, w których stacjonowali. Czary goryczy dopełnił atak amerykańskich śmigłowców AH-64 i samolotów A-10 na pakistańskie posterunki graniczne, w wyniku którego 26 listopada zginęło 24 żołnierzy pakistańskich (według ostatecznych danych, wcześniej pojawiały się dane o większej liczbie ofiar, Amerykanie zabili 26 pakistańskich żołnierzy, 2011-11-26). Początkowo oficjalnie podawano, że był to atak sił ISAF, okupujących Afganistan na podstawie rezolucji ONZ, ale później okazało się, że uczestniczyli w nim wyłącznie Amerykanie. Islamabad zażądał wówczas, by Amerykanie opuścili Szamsi do 11 grudnia br. I tak się stało.
Dwa ostatnie loty samolotów z amerykańskim personelem i sprzętem odbyły się z bazy Szamsi dzisiaj. Ostatni samolot, z 32 Amerykanami, wystartował ok. 15:00 (10:00 GMT). Jednocześnie kontrola nad bazą została przekazana wojskom pakistańskim (zdjęcie: ISPR). Bezpilotowce, które stacjonowały w Szamsi - Predatory i Reapery - zostały przebazowane na lotniska w Afganistanie. W ostatnich dniach przybyło tam co najmniej 5 z nich.
Wyrzucenie Amerykanów z Szamsi to nie jedyny przejaw utwardzenia stanowiska rządu pakistańskiego. Islamabad odmówił wzięcia udziału w amerykańskim śledztwie w sprawie listopadowego ataku (Amerykanie próbują w nim udowodnić, że do incydentu doszło za wiedzą władz pakistańskich). Jednocześnie zablokował przejazd transportów z zaopatrzeniem dla jednostek ISAF (przez Pakistan dociera ponad połowa zaopatrzenia dla nich). Zapowiedział też bojkot konferencji w Bonn na temat przyszłości Afganistanu.