Po wjechaniu na minę lub w wyniku eksplozji IED, brytyjski bwp Warrior zapalił się. Doszło do wybuchu amunicji. Wszyscy znajdujący się wewnątrz żołnierze prawdopodobnie zginęli.
Do incydentu doszło w czasie rutynowego patrolu dwóch Warriorów na pograniczu prowincji Helmand i Kandahar. Wczoraj ok. 19:00 czasu miejscowego pod jednym z pojazdów eksplodował ładunek wybuchowy. Nie jest przy tym pewne, czy była to mina przeciwpancerna czy improwizowany ładunek.
W wyniku eksplozji pojazd zapalił się i doszło do wybuchu znajdującej się wewnątrz amunicji. W wozie znajdowało się wtedy 6 żołnierzy: 5 z 3rd Battalion the Yorkshire Regiment i jeden z 1st Battalion The Duke of Lancaster's Regiment. Uznaje się ich za zaginionych, jednak niemal pewnym jest, że żaden z nich nie miał szans na przeżycie. Oficjalny komunikat w tej sprawie oczekiwany jest po zakończeniu akcji ratowniczej, komplikowanej fatalnymi warunkami atmosferycznymi.
Wczorajszy incydent zwiększa liczbę zabitych brytyjskich żołnierzy w Afganistanie do ponad 400. Jednocześnie jest on najbardziej tragicznym w skutkach od 2006, kiedy rozbił się w rejonie Kandaharu - w wyniku usterki technicznej - rozpoznawczy Nimrod MR2, grzebiąc we wraku 14 żołnierzy (zobacz: Druzgocący raport).