Czeska Evektor Aerotechnik uzyskała niedawno certyfikat europejskich władz lotniczych EASA typu CS-LSA, identyczny z rozpowszechnionym w USA standardem dla samolotów o masie startowej do 600 kg.
Zarówno w USA, jak i w Europie istnieją kategorie lotnictwa ultralekkiego, dla samolotów o maksymalnej masie startowej ok. 400 kg. Nie są one jednak identyczne. Tymczasem w 2004, dla pobudzenia rozwoju najmniejszego segmentu lotniczego za Atlantykiem, amerykańskie władze lotnicze FAA wprowadziły kategorię Light Sport Aircraft (lekkich samolotów sportowych, LSA). Charakteryzuje się ona m.in. wymogiem maksymalnej masy startowej 600 kg (650 kg dla wodnosamolotów), załogą nie więcej niż dwuosobową oraz granicznymi wartościami prędkości maksymalnej i przeciągnięcia. Piloci takich samolotów mają znacznie obniżone wymogi zdobycia licencji, w porównaniu do klasycznej licencji pilota maszyn lotnictwa ogólnego (zobacz: Dynamiczny rozwój LSA).
Ze względu na ogromne znaczenie amerykańskiego rynku, największego na świecie odbiorcy samolotów lotnictwa ogólnego, większość europejskich wytwórni przygotowała dedykowane konstrukcje spełniające wymogi LSA. Problem w tym, że by sprzedawać je także w krajach UE, koniecznym było opracowywanie odmian spełniających standardy EASA.
W ubiegłym roku europejskie władze lotnicze - ze względu na silny nacisk przemysłu - doprowadziły do wprowadzenia certyfikatu CS-LSA, zgodnego z amerykańskim. Wymagało to przyjęcia standardów ASTM, rodem zza Atlantyku. Dzięki temu zlikwidowano kuriozalną sytuację, w której wytwórcy ze Starego Kontynentu nie mogli sprzedawać dobrych i bezpiecznych samolotów, sprawdzających się w USA. Co nie oznacza, że całkowicie za darmo… Uzyskanie CS-LSA nadal wymaga wypełnienia masy druków, badań i opłat. Tyle, że nie ma potrzeby wprowadzania jeszcze bardziej kosztownych zmian konstrukcyjnych.
Początkowo nowy certyfikat zdobyły samoloty wytwórni Czech Sport Aircraft i Flight Design. W ubiegłym miesiącu dołączyła do nich Evektor Aerotechnik z modelem SportStar RTC. Procedurę uzyskania zezwolenia przeprowadzono po zdobyciu zamówień na te maszyny od klientów z Czech, Niemiec, Holandii i Turcji, głównie szkół lotniczych.