Reklama
Reklama

Bezzałogowy śmigłowiec K-MAX zademonstrował zdolność zwalczania pożarów. 

Bezzałogowiec K-MAX w trakcie wykonywania zadań pożarniczych / Zdjęcie: Lockheed Martin

Zespół dwóch wiropłatów, złożony z bezzałogowego śmigłowca K-MAX i bezzałogowego czterowirnikowca Indago zademonstrował zdolność do zwalczania pożarów. W trakcie próby Indago wykrywał ogniska pożarów przy pomocy głowicy z wyposażeniem optoelektronicznym i przekazywał dane do operatora, kierującego lotem K-MAXa.

Identyfikacja miejsca pożaru, jak i wybór miejsca zrzutu wody były dokonywane autonomicznie przez bezzałogowiec. Także napełnianie zbiornika Bambi, podwieszonego pod kadłubem, K-MAXa, odbywało się bez interwencji człowieka. W ciągu 1 godziny K-MAX zrzucił 10 886 kg wody.

Jak twierdzi producent, użycie zespołu bezzałogowców pozwala na zwalczanie pożarów niezależnie od pory doby, w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, w trudno dostępnych lokalizacjach. Dodatkową zaletą jest zmniejszenie ryzyka, na jakie narażeni są piloci pożarniczych statków powietrznych, operujących nad obszarami objętymi pożarami. K-MAX może być użyty nie tylko do bezpośredniego gaszenia pożarów, ale także do dostarczenia w pobliże jego rejonu zespołów strażaków, lekkich pojazdów, czy sprzętu i wyposażenia (K-MAX przewozi bezzałogowiec, 2014-08-19).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.