Wiadomości
Rzeczpospolita podaje, że w planach Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest podwojenie wolumenu produkcji ppzr Piorun. Powinno to umocnić pozycję Mesko jako największego w NATO producenta systemów obrony powietrznej tej klasy. Już teraz tempo produkcji kształtuje się na poziomie ok. 1300 pocisków rocznie, co przewyższa łączną produkcję Stingerów w USA (720 rocznie) i Mistrali we Francji (480 rocznie).

Według informacji uzyskanych przez Rzeczpospolitą, w ciągu 3-4 lat produkcja w Mesko może zostać podwojona. Nie będzie to realizowane skokowo, lecz jako stopniowy postęp, dzięki systematycznemu wdrażaniu nowych technologii, optymalizacji produkcji i jej automatyzacji. Rozbudowywana będzie również baza infrastrukturalna.
Już w czerwcu br. prezes PGZ Adam Leszkiewicz informował, że możliwe jest regularne zwiększanie produkcji o 100-200 pocisków, osiągając wolumen 1500 pocisków rocznie. Rosnąca liczba zamówień, w tym kolejne kontrakty eksportowe sprawiają, że moce produkcyjne są jednak niewystarczające. Z tego powodu część zaplanowanych na 2024 dostaw Piorunów do Wojska Polskiego została opóźniona. Zdaniem Leszkiewicza posiadany potencjał po odpowiedniej rozbudowie mógłby pozwolić na sprzedaż nawet 3000 Piorunów w skali roku.




 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                


