Reklama
Reklama

Iracki śmigłowiec Mi-35M rozbił się podczas lotu treningowego. Wiropłat spadł na południe od Bagdadu. 

Na południe od Bagdadu rozbił się iracki Mi-35M / Zdjęcie: MO Iraku

Do wypadku doszło podczas rutynowego lotu treningowego. Z wciąż nieznanych przyczyn załoga wiropłata utraciła nad nim kontrolę. Mi-35M rozbił się w pobliżu miasta Al-Kut, położonego ok. 160 km na południe od Bagdadu. Dwaj lotnicy, stanowiący jego załogę, zdołali opuścić wrak o własnych siłach. Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Rozbity wiropłat został już spisany ze stanu lotnictwa wojsk lądowych Iraku. 

Przyczyny wypadku zostaną zbadane przez specjalną komisję. Z informacji przekazanych dotąd przez ministerstwo obrony wynika, że wiropłat rozbił się wskutek usterki technicznej. Nie wiadomo jednak, czy była ona wynikiem błędu konstrukcyjnego, czy niewypełnienia obowiązków przez personel obsługowy. 

W ostatnich miesiącach irackie lotnictwo wojskowe poniosło duże straty. Irakijczycy utracili m.in. samolot uderzeniowy Cessna AC-208B Combat Caravan, który został zestrzelony przez islamistów podczas lotu bojowego w pobliżu miasta Hawidża, na terenie północnej muhafazy Kirkuk (Rozbiła się iracka Cessna AC-208B, 2016-03-18). 

Z kolei w lutym, w ciągu zaledwie 2 dni rozbiły się 2 śmigłowce: Mi-17 i Bell 407, latające w składzie, odpowiednio, 85. eskadry szkolnej i 21. eskadry rozpoznawczej (Straty irackiego lotnictwa, 2016-02-18). Pierwszy z nich rozbił się w rejonie na wschód od Al-Kut, podczas przelotu na trasie z Al-Shuaiba do At-Tadżi. Drugi został zestrzelony w pobliżu Al-Amiriyah, 30 km na południe od Faludży. 

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.