Reklama
Reklama

Turcy przechwycili rosyjski samolot

Tureckie F-16 przechwyciły rosyjski samolot patrolowy Ił-20, który znalazł się niebezpiecznie blisko przestrzeni powietrznej państwa.

W powszechnej ocenie wtorkowy incydent był bardziej wynikiem błędu ludzkiego niż celowego prowokacyjnego zachowania załogi rosyjskiego samolotu patrolowego Ił-20 / Zdjęcie: MO Turcji

Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych. Dwa tureckie F-16, stacjonujące najprawdopodobniej na terenie bazy Türk Hava Kuvvetleri (THK , wojsk lotniczych Turcji) w Merzifon, w północnej prowincji Amasya, poderwały się w reakcji na wykrycie przez naziemne stacje radiolokacyjne rosyjskiego samolotu patrolowego Ił-20.

Według informacji przekazanych przez dowództwo THK, rosyjski samolot znalazł się niebezpiecznie blisko przestrzeni powietrznej państwa, lecąc wzdłuż linii brzegowej Turcji. Do jego skutecznego przechwycenia przez wspomnianą parę dyżurną doszło w pobliżu miejscowości Ordu, około 260 km na północny wschód od Merzifon.

Incydenty podobne do wtorkowego zdarzają się dość rzadko. Rosyjskie samoloty patrolowe, wykonujące regularne loty nad Morzem Czarnym, sporadycznie tylko zapuszczają się w pobliże tureckiej przestrzeni powietrznej lub też strefy identyfikacji obrony powietrznej.

Trudno więc powiedzieć, że wtorkowe wydarzenie miało charakter prowokacyjny. Inaczej niż np. w przypadku incydentów mających miejsce nad Japonią oraz spornymi Wyspami Kurylskimi (Rosjanie znów prowokują, 2013-08-23, Kolejna rosyjska prowokacja, 2013-07-16).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.