Reklama
Reklama

Brytyjski niszczyciel rakietowy HMS Diamond powrócił do portu w Portsmouth, kończąc przedwcześnie swoją misję bojową.

Wycofanie HMS Diamond do kraju oznacza, że Royal Navy nie będzie mogła wypełnić swojego zobowiązania sojuszniczego w regionie Bliskiego Wschodu. Okręt miał bowiem wspierać działania społeczności międzynarodowej, zmierzające do zapewnienia przepustowości lokalnych szlaków żeglugowych mających duże znaczenie dla globalnego handlu morskiego i ochrony idących nimi cywilnych statków / Zdjęcie: MO Wielkiej Brytanii

HMS Diamond (D34), typ 45, powrócił do HMNB (Her Majesty's Naval Base) Portsmouth przed kilkoma dniami. Jednostka dotarła do kraju o własnych siłach, jednak z uszkodzonym układem napędowym. Właśnie awaria siłowni okrętowej zmusiła dowództwo Royal Navy do przerwania misji jednostki po zaledwie trzech miesiącach (Awaria HMS Diamond, 2017-11-23).

W Portsmouth HMS Diamond miał dołączyć do pozostałych pięciu niszczycieli rakietowych typ 45. Okręty stacjonują w porcie macierzystym ze względu na trwające przeglądy remontowe lub przygotowania do nowych misji bojowych. Sporym problemem w utrzymaniu jednostek w stanie gotowości operacyjnej są braki w personelu. Brytyjska prasa informowała w przeszłości o trudnościach w skompletowaniu pełnych załóg jednych z najnowocześniej okrętów w królewskiej flocie.

Mimo swojego wieku i niekwestionowanego potencjału bojowego, niszczyciele rakietowe typ 45 cierpią na powtarzające się usterki techniczne. Głównym powodem są awarie elementów układu napędowego, który nie jest przystosowany do pracy w klimacie gorącym, a więc m.in. w rejonach Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego, gdzie często wysyłane są brytyjskie niszczyciele. 

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.