Reklama
Reklama

W pierwszym półroczu 2011 irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair zanotowały znaczący wzrost liczby przewiezionych pasażerów - 44,7 mln osób - a także obrotów i zysków.

Boeing 737-800 Ryanair. Linia wykorzystuje wyłącznie samoloty tego modelu, łącznie nieco ponad 300 egz. / Zdjęcie: Arpingstone

Ryanair przewiózł w pierwszym półroczu 2011 44,7 mln osób. To o 12% więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przełożyło się to na zwiększenie obrotów aż o 24%, do kwoty 2,7 mld Euro i zysku przed opodatkowaniem - o 20%, do 543,5 mln Euro.

Osiągnięte wyniki wskazują, że Ryanair nadal się rozwija. Zwiększa on liczbę przewożonych osób, również w okresie kryzysu. W ubiegłym przewoźnik obsłużył 73,5 mln pasażerów. W 2011 liczba ta bez wątpienia będzie większa.

Władze spółki wskazują jednak, że w drugiej połowie roku nie uda się prawdopodobnie utrzymać podobnego tempa wzrostu. Powodem mają być skutki ponownego spowolnienia gospodarczego w Europie oraz wysokie ceny paliw. Wcześniej zapowiadano wycofanie ze służby na zimowe miesiące - właśnie z tych powodów - nawet 80 samolotów. Jeżeli tak się stanie, Ryanair może liczyć na jednocyfrowy wzrost liczby przewożonych pasażerów (podobnie jak w 2010), zamiast dwucyfrowych wyników, charakteryzujących lata 1991-2009.

Boeing 737-800 Ryanair. Linia wykorzystuje wyłącznie samoloty tego modelu, łącznie nieco ponad 300 egz. / Zdjęcie: Arpingstone

Ryanair przewiózł w pierwszym półroczu 2011 44,7 mln osób. To o 12% więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przełożyło się to na zwiększenie obrotów aż o 24%, do kwoty 2,7 mld Euro i zysku przed opodatkowaniem - o 20%, do 543,5 mln Euro.

Osiągnięte wyniki wskazują, że Ryanair nadal się rozwija. Zwiększa on liczbę przewożonych osób, również w okresie kryzysu. W ubiegłym przewoźnik obsłużył 73,5 mln pasażerów. W 2011 liczba ta bez wątpienia będzie większa.

Władze spółki wskazują jednak, że w drugiej połowie roku nie uda się prawdopodobnie utrzymać podobnego tempa wzrostu. Powodem mają być skutki ponownego spowolnienia gospodarczego w Europie oraz wysokie ceny paliw. Wcześniej zapowiadano wycofanie ze służby na zimowe miesiące - właśnie z tych powodów - nawet 80 samolotów. Jeżeli tak się stanie, Ryanair może liczyć na jednocyfrowy wzrost liczby przewożonych pasażerów (podobnie jak w 2010), zamiast dwucyfrowych wyników, charakteryzujących lata 1991-2009.

Reklama
Reklama

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.