Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Problemy z niszczycielami typ 45

Marynarka wojenna, Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 07 czerwca 2016

Brytyjscy parlamentarzyści domagają się wyjaśnień w sprawie problemów technicznych, które uniemożliwiają normalną eksploatację floty niszczycieli rakietowych typ 45.

Problemy z pracą turbin gazowych Rolls-Royce WR-21 prowadzą do utraty mocy, a w efekcie unieruchomienia brytyjskich niszczycieli rakietowych typ 45 (na zdjęciu HMS Defender). Rozwiązanie tego problemu będzie wymagało czasochłonnnego i kosztownego remontu, który może odbić się na realizacji jednego z najważniejszych programów zakupowych Royal Navy, którego założeniem jest budowa serii nowych fregat rakietowych typ 26 / Zdjęcie: Michał Jarocki

Dziś członkowie komisji ds. sił zbrojnych Izby Gmin, niższej izby brytyjskiego parlamentu, wysłuchali opinii na temat dużej awaryjności floty niszczycieli rakietowych typ 45. Od kilku miesięcy prasa na wyspach informuje o powtarzających się problemach z pracą układu pędnego i zasilania okrętów, które uniemożliwiają ich normalną eksploatację (Niesprawne niszczyciele Royal Navy, 2016-02-02). W przeszłości wielokrotnie dochodziło do unieruchomienia jednostek wskutek utraty energii. Często zdarzało się to w sytuacjach, gdy okręty wykonywały działania bojowe.

W 2014 niszczyciel rakietowy HMS Dauntless (D33, HMS Dauntless do Zatoki Perskiej, 2015-01-02) musiał przerwać prowadzone testy morskie i powrócić do portu macierzystego HMNB (Her Majesty's Naval Base) Portsmouth. Z kolei w 2009 doszło do awarii układu pędnego HMS Daring (D32). W chwili zdarzenia okręt znajdował się w drodze do USA. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej niszczyciel przyjęto do służby (HMS Daring gotowy do działań, 2009-07-24).

Według komentatorów głównym powodem utraty mocy przez niszczyciele typ 45 jest przeciążenie turbin gazowych Rolls-Royce WR-21, w które wyposażony jest każdy z brytyjskich okrętów, co ma być wynikiem wzrostu temperatury w siłowni okrętowej. Często dochodzi do tego, gdy jednostki pełnią służbę w rejonach o gorącym klimacie, np. w Zatoce Perskiej i Adeńskiej, a także na Morzu Czerwonym lub Oceanie Indyjskim (HMS Defender dołączył do grupy CdG, 2015-12-16). Według brytyjskiej prasy przedstawiciele Rolls-Royce mieli potwierdzić te rewelacje, dodatkowo zrzucając część winy na złą jakość paliwa, w jakie zaopatrywane są niszczyciele.

Wśród proponowanych rozwiązań problemu wymienia się m.in. montaż dodatkowych generatorów, które przejęłyby na siebie zadanie dostarczania energii niezbędnej do utrzymania pracy układu pędnego i podstawowych systemów pokładowych niszczycieli, w sytuacji gdy główne źródła zasilania - dwie turbiny WR-21 i uzupełniające je 2 silniki wysokoprężne Wärtsilä 12V200 - ponownie ulegną awarii.

Takie rozwiązanie wymagałoby jednak czasochłonnych i kosztownych prac stoczniowych. Przygotowanie do tego przedsięwzięcia mogłoby zająć kilka lat. Najprawdopodobniej odbiłoby się też na tempie realizacji programu Global Combat Ship, którego założeniem jest budowa 13 fregat rakietowych typ 26 (Kompletowanie napędu dla GCS, 2016-05-12). Częśc komentatorów jest zdania, że niezbędny remont niszczycieli rakietowych typ 45 mógłby wymusić na Londynie zmniejszenie liczby zamawianych fregat do zaledwie 8 jednostek, co odbiłoby się na potencjale operacyjnym Royal Navy.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.