Amerykański koncern Raytheon postanowił zrezygnować z udziału w konkursie na nowy samolot szkolenia zaawansowanego dla US Air Force.
Raytheon, jeden z partnerów włosko-amerykańskiego konsorcjum (razem z Leonardo) wydał zaskakujące oświadczenie o rezygnacji z udziału w konkursie T-X, w ramach którego miał zostać wybrany nowy samolot szkolenia zaawansowanego dla US Air Force. Nota bene według wielu analityków oferowany przez nie T-100 (zamerykanizowana wersja M-346 Master, Siły Powietrzne poczekają na Mastery, 2016-11-19) był postrzegany jako faworyt przetargu.
– Chociaż jesteśmy przekonani, że T-100 to dobre rozwiązanie, mimo tego nasze przedsiębiorstwa nie były w stanie osiągnąć porozumienia biznesowego, które odpowiadało US Air Force. W efekcie konsorcjum Raytheon i Leonardo nie weźmie udziału w konkursie T-X – powiedział rzecznik Raytheona B. J. Boling.
Obydwa przedsiębiorstwa anonsowały chęć wspólnego zaoferowania T-100 jako następcy wysłużonych T-38 Talon w lutym 2016 (Raytheon dołącza do konkursu T-X, 2016-02-23). Jednak wycofanie się amerykańskiego partnera stawia Leonardo w bardzo trudnej sytuacji. Włoski koncern ma teraz do wyboru samodzielne kontynuowanie udziału w przetargu lub znalezienie nowego partnera przemysłowego z USA, co może okazać się niewykonalne ze względu na fakt, iż rozstrzygnięcie konkursu zaplanowano już w br.
W tej sytuacji o zwycięstwo w przetargu ubiegać się będą trzej konkurenci: T-X Boeinga i Saaba, Model 400 Northropa Grummana i T-50A Lockheed Martina i Korea Aerospace Industries. Być może dołączą do nich Sierra Nevada i Turkish Aerospace Industries, zamierzające skonstruować całkowicie nowy samolot oraz Textron Air Land, oferujące nową wersję Scorpiona (Wymagania USAF na T-X, 2016-12-31).