Reklama
Reklama

Premier Japonii, Shinzō Abe, przyznał że jego kraj musi zwiększyć potencjał obronny w odpowiedzi na wzrost napięć politycznych w rejonie Azji i Pacyfiku.

Sprawujący urząd od grudnia 2012 Shinzō Abe uważany jest za zwolennika remilitaryzacji Japonii w odpowiedzi na zmieniający się układ sił w rejonie Azji i Pacyfiku / Zdjęcie: National Review Online

Zdaniem Abe, przed Tokio stoi teraz zdanie zwiększenia potencjału bojowego Japońskich Sił Samoobrony, zarówno podczas wykonywania zadań typowo obronnych, jak i działań interwencyjnych. Premier Japonii stwierdził tym samym, że w najbliższej przyszłości konieczne będzie zintensyfikowanie szkoleń mających przygotować żołnierzy do zadań związanych m.in. z zajmowaniem wrogiej infrastruktury wojskowej, czy odbijaniem zajętych przez przeciwnika obszarów, w tym wysp.

Nie mniej ważne będzie też zwiększenie mobilności jednostek wojskowych. W tym przypadku uwaga koncentrować ma się na transporcie lotniczym. Zostało to odebrane jako kolejne potwierdzenie planów zakupu amerykańskich przemiennopłatów V-22 Osprey (Tokio zainteresowane Osprey'ami, 2013-01-02).

Zapowiedzi Abe związane z podniesieniem potencjału bojowego Japońskich Sił Samoobrony oceniane są jako wynik wzrostu napięć politycznych w regionie. Są one bezpośrednio związane z rozbudową jakościową i ilościową sił zbrojnych ChRL (Kolejne testy Liaoning, 2013-04-29) oraz będącym następstwem tego procesu przemodelowaniem układu bezpieczeństwa w Azji (Japonia z ASEAN przeciwko ChRL, 2013-03-13, Zaostrza się sytuacja na Morzu Południowochińskim, 2012-12-06).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.