Wiadomości
Dowódca indyjskiej marynarki wojennej oświadczył, że podległe mu siły są gotowe do interwencji na wodach Morza Południowochińskiego w przypadku zagrożenia strategicznych interesów Indii.
Informację na ten temat podały lokalne media, cytując poniedziałkową wypowiedź dowódcy indyjskiej marynarki wojennej, adm. Devendra Kumar Joshi. Według jego zapewnień, New Delhi nie zawaha się przed wprowadzeniem na wody Morza Południowochińskiego własnych okrętów. Miałoby do tego dojść w sytuacji, gdyby zostały zagrożone strategiczne interesy Indii w tym rejonie.
Deklaracja adm. Joshi jest odpowiedzią na niedawną decyzję Pekinu uprawniającą jednostki policyjne oraz straży przybrzeżnej, stacjonujące w rejonie południowej prowincji Hajnan, do przeszukiwania statków obcych państw. Informacja ta wzbudziła obawę wielu krajów regionu, w tym także Indii, o utrudnianie przez ChRL handlu morskiego.
Morze Południowochińskie stało się w ostatnich latach areną rywalizacji politycznej wielu państw regionu. Jest ona związana z potencjalnie bogatymi złożami surowców energetycznych, zlokalizowanymi niedaleko dwóch archipelagów wysp Spratly i Paracelskich.
Ze względu na potencjał wojskowy oraz polityczny, stroną dominującą w toczących się w regionie sporach jest ChRL (Chiny odbierają lotniskowiec, 2012-09-25). Sytuacja ta wymusza na pozostałych krajach - takich jak Malezja, Indonezja, Wietnam, Filipiny i pośrednio Indie - podejmowanie działań związanych z rozbudową własnych sił morskich (Pierwszy wietnamski OP, 2012-08-16, Włoskie fregaty dla Filipin?, 2012-08-10). Jednocześnie państwa te starają się nawiązywać między sobą współpracę wojskową oraz zacieśniać relacje z USA, jako alternatywą dla Chin (Trwają SEACAT 2012, 2012-08-29, USA dozbroją Guam?, 2012-08-03).
Powiązane wiadomości
Udostepnij
