Czarny dzień irackich sił bezpieczeństwa

Ze względu na niewystarczające uzbrojenie oraz nienajlepsze wyszkolenie, członkowie irackich sił bezpieczeństwa często stanowią łatwy cel ataków dla działających w kraju ugrupowań ekstremistycznych / Zdjęcie: al-Shofra

Do zdarzenia doszło na zachodzie kraju w pobliżu miasta Nukhaib. Grupa irackich pograniczników, zmierzających autostradą w cywilnych nieopancerzonych wozach napotkała wczoraj, ok. 11:00 czasu miejscowego, rozstawiony posterunek graniczny. Okazał się on elementem zasadzki grupy uzbrojonych mężczyzn, którzy otworzyli ogień do zbliżających się mundurowych. Jak podaje agencja AFP, w wyniku incydentu śmierć poniosło wszystkich 14 Irakijczyków. Napastnicy podpalili ciała dwóch z nich.

Zdarzenie zostało określone jako jeden z największych ataków na członków irackich sił bezpieczeństwa w ostatnich miesiącach. Przypomnijmy, że na początku marca w ataku na konwój eksportujący do granicy kilkudziesięcioosobową grupę syryjskich wojskowych śmierć poniosło ponad 50 osób, w tym co najmniej 9 irackich żołnierzy (Masakra syryjskich żołnierzy w Iraku, 2013-03-05). Do ataku przyznało się lokalne ugrupowanie al-Kaidy, organizacja Islamskie Państwo w Iraku (ISI) (Al-Kaida odpowiedzialna za zamach w Iraku, 2013-03-14).

Co ciekawe, agencja AP podaje nieco inne zestawienie personalne ofiar wczorajszego ataku. Według jej relacji, ofiarami mieli być zarówno członkowie irackich sił bezpieczeństwa (żołnierze i policjanci), jak i zwykli cywile. Źródło zwraca jednak uwagę, że do ataku mogło dojść na tle religijnym, a napastnicy za cel obrali zamieszkujących znajdującą się w pobliżu Karbalę, jedno ze świętych miast szyizmu.

Teza o religijnym charakterze wczorajszego zdarzenia jest o tyle prawdopodobna, że w Iraku coraz częściej dochodzi o aktów terroru, którego ofiarami padają szyici (Iracka Al-Kaida przypomniała o sobie , 2013-03-20). Do ich organizacji przyznają się z kolei sunnickie bojówki ekstremistyczne, w tym m.in. wspomniana ISI.

Zjawisko to potwierdza jedynie komplikującą się sytuację wewnętrzną w państwie, gdzie podziały religijne wśród irackiego społeczeństwa przybierają na sile i grożą eskalacją aktów przemocy. W powszechnej ocenie jest ono pochodną 2 zasadniczych czynników: niezadowolenia zamieszkujących zachodnią część kraju Sunnitów z rządów sprawowanych przez szyickie władze centralne (Irak ponownie oskarżony o wspieranie al-Asada, 2013-03-22, Kerry naciska na Irak, 2013-03-25), a także popularyzacją sunnickiej rebelii w Syrii, walczącej z siłami reżimu Baszara al-Asada.