Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
25 czerwca 2014

Na stoisku BAE Systems przedstawiono modele morskich systemów artyleryjskich oferowanych dla przyszłych polskich okrętów: Bofors 57 Mk3, Bofors 40 Mk4 oraz morski zsmu Lemur.

Makieta Bofors 40 Mk3 w skali 1:1 była największym elementem na stoisku BAE Systems. Zestaw – dysponujący podobnymi możliwościami co większa armata kalibru 57 mm – może zostać zaoferowany Polsce w przypadku ewentualnego fiaska programu opracowania w naszym kraju nowej armaty morskiej kalibru 35 mm, która powinna zastąpić podwójnie sprzężone zestawy kalibru 23 mm. Bofors 40 Mk3 charakteryzuje się niewielkimi wymiarami, masą i nie penetruje struktury okrętu / Zdjęcie: Michał Likowski

Szwedzka filia koncernu liczy przede wszystkim na możliwość sprzedaży do Polski największego swojego działa morskiego, które może stać się uzbrojeniem przyszłych korwet wielozadaniowych i okrętów patrolowych. Jednostki tych klas są wyposażane w armaty jednoznacznie kojarzące się – przy najmniej w naszym kraju – z kalibrem 76 mm, na co mają wpływ doświadczenia sowieckie, a w ostatnim okresie także włoskie. Obecnie to właśnie OTO Melara z ich rodziną armat tego kalibru jest największym konkurentem Szwedów.

Przedstawiciele BAE Systems wskazują jednak, że ich oręż ma bardzo podobny potencjał. Mniejszą masę pocisków kompensuje większa szybkostrzelność (220 w stosunku do 120 strz./min.), wykorzystanie amunicji programowalnej 3P (działającej w 6 trybach), dwustronny system ładowania i przesyłania amunicji z magazynu (co z kolei zmniejsza ryzyko usterki systemu artyleryjskiego eliminującego działo z akcji). Wreszcie, może działać samodzielnie, dzięki własnej głowicy optoelektronicznej, nawet po usterce lub wyeliminowaniu pokładowych radarów wchodzących w skład systemu kierowania ogniem.

Według producenta, testy porównawcze między włoską i szwedzką armatą, przeprowadzone w USA w związku z programem Littoral Combat Ship, dowiodły większej precyzji prowadzenia ognia i uniwersalności systemu, doprowadzając do wybrania Bofors 57 Mk3 jako głównego uzbrojenia artyleryjskiego nowych fregat przeznaczonych do działań na wodach szelfowych (Artyleria dla LCS, 2011-01-22).

Faktem jest przy tym, że szwedzka spółka BAE Systems jest jednocześnie producentem amunicji, która może być wykorzystywana jako amunicja przeciwpancerna i odłamkowa, przy czym strumień odłamków (kulki wolframowe o średnicy 3 mm) są formowane dla uzyskania najlepszych efektów w zwalczaniu siły żywej – w tym za zasłoną – małych jednostek pływających, śmigłowców, samolotów i pocisków manewrujących. Wykorzystuje się też różny czas zwłoki działania zapalnika, przez co można nie tylko detonować ładunek pocisku wewnątrz celu, ale również – strzelając kilkunabojową salwą – przed i za np. śmigłowcem, uzyskując duże prawdopodobieństwo uszkodzenia niechronionych systemów wiropłata.

Szwedzi wskazują, że przy zastosowaniu klasycznej amunicji osiągają podobny skuteczny zasięg strzelania, co w przypadku włoskiej OTO Melara 76 mm Super Rapid (co nie dotyczy jednak amunicji Vulcano o ponad dwukrotnie większym zasięgu 40 km Dalekodystansowe strzelania Vulcano, 2014-06-18). Oferują jednak mniejszą masę systemu. Co prawda w odniesieniu do samej wieży są one podobne, jednak podpokładowa część systemu – magazyn amunicyjny i system jej przesyłania – jest mniejsza i lżejsza, co tyczy także masy przechowywanych pocisków.

Obecnie oba typy uzbrojenia są oferowane Polsce i zostały zaprezentowane w czasie dialogów technicznych poprzedzających przetargi na polskie korwety i okręty patrolowe.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.