Reklama
Reklama

Według wczorajszego oświadczenia izraelskiego ministerstwa obrony, przeciwrakietowy system bardzo krótkiego zasięgu Iron Dome osiągnie gotowość operacyjną w listopadzie.

System, w czasie publicznej prezentacji na zakończonych kilka tygodni temu targach zbrojeniowych Eurosatory w Paryżu / Zdjęcie: Grzegorz Hołdanowicz

Prace nad Iron Dome rozpoczęły się w 2008. Izraelski Rafael, korzystając ze wsparcia USA, stworzył system, przeznaczony do niszczenia pocisków rakietowych, moździerzowych i artyleryjskich, jak również śmigłowców oraz samolotów. Kluczowym elementem systemu są pociski rakietowe Tamir, wyposażone w zapalnik zbliżeniowy, aktywną głowicę naprowadzającą, korygowaną sygnałami z ziemi (zobacz: Iron Dome gotowy do służby).

Podstawowym celem programu jest zabezpieczenie obiektów wojskowych i aglomeracji miejskich przed ostrzałem z terenu Gazy i południa Libanu. Ma to być również jeden z elementów triady pocisków rakietowych, zapewniających ochronę terytorium kraju. Pozostałymi składowymi są działające już pociski antybalistyczne systemu Arrow, przeznaczone do niszczenia pocisków średniego zasięgu. Ich dopełnieniem ma być system, chroniący przed pociskami taktycznymi, który jest dopiero opracowywany.

Oświadczenie izraelskiego resortu obrony precyzuje, że w listopadzie rozpoczną normalną służbę żołnierze dwóch baterii Iron Dome. Można przypuszczać, że zostaną one rozmieszczone na południu, na granicy ze Strefą Gazy i na północy, przy granicy z Libanem. Zamówienia na kolejne baterie mają zostać złożone w najbliższym czasie.

Waszyngton zapowiedział dalsze finansowanie programu. Barack Obama przekazał w maju do zatwierdzenia Kongresowi USA plan tegorocznej, bezzwrotnej pomocy wojskowej dla Izraela. Zakłada on wydanie na program Iron Dome 205 mln USD.

System, w czasie publicznej prezentacji na zakończonych kilka tygodni temu targach zbrojeniowych Eurosatory w Paryżu / Zdjęcie: Grzegorz Hołdanowicz

Prace nad Iron Dome rozpoczęły się w 2008. Izraelski Rafael, korzystając ze wsparcia USA, stworzył system, przeznaczony do niszczenia pocisków rakietowych, moździerzowych i artyleryjskich, jak również śmigłowców oraz samolotów. Kluczowym elementem systemu są pociski rakietowe Tamir, wyposażone w zapalnik zbliżeniowy, aktywną głowicę naprowadzającą, korygowaną sygnałami z ziemi (zobacz: Iron Dome gotowy do służby).

Podstawowym celem programu jest zabezpieczenie obiektów wojskowych i aglomeracji miejskich przed ostrzałem z terenu Gazy i południa Libanu. Ma to być również jeden z elementów triady pocisków rakietowych, zapewniających ochronę terytorium kraju. Pozostałymi składowymi są działające już pociski antybalistyczne systemu Arrow, przeznaczone do niszczenia pocisków średniego zasięgu. Ich dopełnieniem ma być system, chroniący przed pociskami taktycznymi, który jest dopiero opracowywany.

Oświadczenie izraelskiego resortu obrony precyzuje, że w listopadzie rozpoczną normalną służbę żołnierze dwóch baterii Iron Dome. Można przypuszczać, że zostaną one rozmieszczone na południu, na granicy ze Strefą Gazy i na północy, przy granicy z Libanem. Zamówienia na kolejne baterie mają zostać złożone w najbliższym czasie.

Waszyngton zapowiedział dalsze finansowanie programu. Barack Obama przekazał w maju do zatwierdzenia Kongresowi USA plan tegorocznej, bezzwrotnej pomocy wojskowej dla Izraela. Zakłada on wydanie na program Iron Dome 205 mln USD.

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.