Reklama
Reklama

Minister obrony Federacji Rosyjskiej, Anatolij Sierdiukow potrzymał wcześniejsze stanowisko o realizowaniu kontraktu z Syrią, dotyczącego dostaw pocisków przeciwokrętych Jachont.

Kompleks K-300P Bastion P oże atakować cele nawodne i naziemne w promieniu 300 km. Standardowo w skład kompleksu wchodzą 4 mobilne wyrzutnie K-340R, pojazd dowodzenia K-380, pojazd dyżuru bojowego i 4 pojazdy transportowo-załadowcze K-342R / Zdjęcie: sanfranciscosentinel.com

Umowę o zakupie systemów Bastion P z pociskami P-800 Jachont podpisano w 2007. Transakcja była ostro krytykowana przez Tel-Awiw i Waszyngton. Mimo tego Rosjanie zdecydowali się dostarczyć zestawy o szacowanej wartości ponad 300 mln USD (zobacz: Rosja nie ustąpi Izraelowi i USA).

W sobotę minister obrony Federacji, Anatolij Sierdjukow poinformował, że kontrakt jest już realizowany. Według agencji Interfax, powołującej się na nieoficjalne informacje z resortu obrony, w Syrii znajdują się już dwa kompleksy Bastion P, co oznacza przekazanie Syryjczykom 36 pocisków, a więc połowy z zamówionych Jachontów.

Z dostępnych, oficjalnych i nieoficjalnych danych, nie wynika, czy Syria otrzymała już mobilną, zahoryzontalną stację radiolokacyjną wykrywania i wskazywania celów Monolit-B oraz śmigłowcowy system wykrywania 1K130E z radiolokatorem impulsowo-dopplerowskim I-801 Oko. Bez nich Jachonty są niemal bezużyteczne.

Jednocześnie agencja Interfax doniosła, również powołując się na anonimowe źródła, że Damaszek negocjuje umowę o zakupie myśliwców MiG-29, dodatkowych lekkich systemów przeciwlotniczych oraz pojazdów pancernych. Kwestia ich pozyskania nie została jeszcze przesądzona.

Ze względu na zamieszki w afrykańskich krajach arabskich oraz embargo Rady Bezpieczeństwa ONZ, nałożone na Iran, Syria wyrasta na kluczowego odbiorcę rosyjskiego uzbrojenia na Bliskim Wschodzie.

Umowę o zakupie systemów Bastion P z pociskami P-800 Jachont podpisano w 2007. Transakcja była ostro krytykowana przez Tel-Awiw i Waszyngton. Mimo tego Rosjanie zdecydowali się dostarczyć zestawy o szacowanej wartości ponad 300 mln USD (zobacz: Rosja nie ustąpi Izraelowi i USA).

W sobotę minister obrony Federacji, Anatolij Sierdjukow poinformował, że kontrakt jest już realizowany. Według agencji Interfax, powołującej się na nieoficjalne informacje z resortu obrony, w Syrii znajdują się już dwa kompleksy Bastion P, co oznacza przekazanie Syryjczykom 36 pocisków, a więc połowy z zamówionych Jachontów.

Z dostępnych, oficjalnych i nieoficjalnych danych, nie wynika, czy Syria otrzymała już mobilną, zahoryzontalną stację radiolokacyjną wykrywania i wskazywania celów Monolit-B oraz śmigłowcowy system wykrywania 1K130E z radiolokatorem impulsowo-dopplerowskim I-801 Oko. Bez nich Jachonty są niemal bezużyteczne.

Jednocześnie agencja Interfax doniosła, również powołując się na anonimowe źródła, że Damaszek negocjuje umowę o zakupie myśliwców MiG-29, dodatkowych lekkich systemów przeciwlotniczych oraz pojazdów pancernych. Kwestia ich pozyskania nie została jeszcze przesądzona.

Ze względu na zamieszki w afrykańskich krajach arabskich oraz embargo Rady Bezpieczeństwa ONZ, nałożone na Iran, Syria wyrasta na kluczowego odbiorcę rosyjskiego uzbrojenia na Bliskim Wschodzie.

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.