Reklama
Reklama

Jak Niemcy korumpowali Greków

Grecki minister obrony, Evangelos Venizelos wypomniał dzisiaj niemieckim przedsiębiorstwom korumpowanie urzędników w poprzednich latach. Dotyczy to m.in. spółek MAN, Ferrostaal i Siemens.

Jedyny, dokończony okręt dla Grecji, Papanikolis. Na zdjęciu pod tymczasową nazwą Kiel, po rezygnacji z jego odebrania przez Polemikó Naftikó. Dzisiaj można przypuszczać, że wieloletnie spory na temat wykonania pierwotnego zamówienia na U214 dla Grecji mogły mieć również inne podłoże, niż tylko wątpliwości, co do jakości technicznej okrętu / Zdjęcie: mgp-club.com

Dzisiejszy wywiad ministra obrony w jednej z rozgłośni radiowych, dotyczył m.in. kwestii korupcji i wpływu na nią ze strony zagranicznych podmiotów. Eangelos Venizelos stwierdził, że przez pewien okres duże, niemieckie spółki handlujące z greckimi władzami państwowymi tworzyły problem.

Powołał się przy tym na toczone obecnie dochodzenia, w tym przez komisje parlamentarne, a dotyczące finansowania na początku poprzedniej dekady socjalistycznej partii PASOK przez niemiecką grupę Siemens, w zamian za korzystne transakcje.

Drugie dochodzenie dotyczy spółki Ferrostaal, do niedawna spółki podległej MAN-owi. Była ona poddostawcą dla Howaldtswerke-Deutsche Werft GmbH (HDW) i należącej do niej stoczni Hellenic Shipyards S.A. (HSY), w programie budowy okrętów podwodnych Typu 214 (zobacz: Grecy zapłacą za U214).

Według ustaleń prokuratury i służb skarbowych, Ferrostaal mogła wręczyć łapówki politykom odpowiedzialnym za przetarg - w formie opłat za konsultacje - o wartości nawet 140 mln Euro. Minister Venizelos stwierdził, że cała transakcja zakupu 4 okrętów, finalizowana w latach 1996-2004, za rządów kolejnych gabinetów socjalistycznych premiera Costasa Smitisa, nosi znamiona korupcji.

Dodał, że wyjaśnienie sprawy jest łatwiejsze niż kilka lat temu. W Grecji z oczywistych względów, po zmianie rządów. W Niemczech natomiast doszło do zmiany przepisów, które obecnie każą ścigać również przypadki korumpowania urzędników w innych państwach. Dodajmy, że pozwoliło to na wszczęcie postępowań w Niemczech m.in. przeciwko Ferrostaal.

Seria skandali łapówkarskich w Grecji w ciągu ostatnich lat doprowadziła do przeglądu przez prokuraturę wszystkich transakcji importowych, zawartych w ostatniej dekadzie. W mediach panuje przy tym przekonanie, że część z umów o łącznej wartości ok. 16 mld USD miała za dużą wartość albo dotyczyła wyposażenia wojskowego, które było niepotrzebne dla sił zbrojnych Grecji.

Jedyny, dokończony okręt dla Grecji, Papanikolis. Na zdjęciu pod tymczasową nazwą Kiel, po rezygnacji z jego odebrania przez Polemikó Naftikó. Dzisiaj można przypuszczać, że wieloletnie spory na temat wykonania pierwotnego zamówienia na U214 dla Grecji mogły mieć również inne podłoże, niż tylko wątpliwości, co do jakości technicznej okrętu / Zdjęcie: mgp-club.com

Dzisiejszy wywiad ministra obrony w jednej z rozgłośni radiowych, dotyczył m.in. kwestii korupcji i wpływu na nią ze strony zagranicznych podmiotów. Eangelos Venizelos stwierdził, że przez pewien okres duże, niemieckie spółki handlujące z greckimi władzami państwowymi tworzyły problem.

Powołał się przy tym na toczone obecnie dochodzenia, w tym przez komisje parlamentarne, a dotyczące finansowania na początku poprzedniej dekady socjalistycznej partii PASOK przez niemiecką grupę Siemens, w zamian za korzystne transakcje.

Drugie dochodzenie dotyczy spółki Ferrostaal, do niedawna spółki podległej MAN-owi. Była ona poddostawcą dla Howaldtswerke-Deutsche Werft GmbH (HDW) i należącej do niej stoczni Hellenic Shipyards S.A. (HSY), w programie budowy okrętów podwodnych Typu 214 (zobacz: Grecy zapłacą za U214).

Według ustaleń prokuratury i służb skarbowych, Ferrostaal mogła wręczyć łapówki politykom odpowiedzialnym za przetarg - w formie opłat za konsultacje - o wartości nawet 140 mln Euro. Minister Venizelos stwierdził, że cała transakcja zakupu 4 okrętów, finalizowana w latach 1996-2004, za rządów kolejnych gabinetów socjalistycznych premiera Costasa Smitisa, nosi znamiona korupcji.

Dodał, że wyjaśnienie sprawy jest łatwiejsze niż kilka lat temu. W Grecji z oczywistych względów, po zmianie rządów. W Niemczech natomiast doszło do zmiany przepisów, które obecnie każą ścigać również przypadki korumpowania urzędników w innych państwach. Dodajmy, że pozwoliło to na wszczęcie postępowań w Niemczech m.in. przeciwko Ferrostaal.

Seria skandali łapówkarskich w Grecji w ciągu ostatnich lat doprowadziła do przeglądu przez prokuraturę wszystkich transakcji importowych, zawartych w ostatniej dekadzie. W mediach panuje przy tym przekonanie, że część z umów o łącznej wartości ok. 16 mld USD miała za dużą wartość albo dotyczyła wyposażenia wojskowego, które było niepotrzebne dla sił zbrojnych Grecji.

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.