Wiadomości
Rząd Kanady zwrócił się do władz USA z prośbą o zakup 6 śmigłowców transportowych CH-47D, które będą działały na rzecz kanadyjskiego kontyngentu w Afganistanie.
Kanada, mimo posiadania sporej floty śmigłowców wojskowych, nie była w stanie zapewnić wsparcia powietrznego dla swojego kontyngentu w Afganistanie. Griffony (Belle 412) mają ograniczony udźwig, który w górskich terenach tego kraju jeszcze bardziej by się zmniejszył. Morskie Sea Kingi, są zbyt stare, by zapewnić odpowiedni poziom sprawności i bezpieczeństwa w tak trudnej misji. Z kolei CH-149 Cormorant (EH101), występuje jedynie w nieuzbrojonej wersji SAR. Jedyna alternatywa, CH-47F, zamówione kilka tygodni temu (zobacz: Chinooki dla Kanady), pojawią się u odbiorcy dopiero w latach 2011-2013.
Władze wojskowe Kanady zapewniły sobie co prawda wsparcie polskich Mi-17, jednak dla wszystkich jest jasne, że to rozwiązanie przejściowe. Jedynym wyjście z tej sytuacji był zakup zagraniczny. W związku z napiętymi terminami dostaw zakładów Europy zachodniej i zrozumiałą niechęcią do zwesternizowanych wersji Mi-17, jedynym kierunkiem zakupu musiały okazać się Stany Zjednoczone.
Kanadyjczycy prowadzili rozmowy w sprawie przekazania 6 Chinooków CH-47D z magazynów US Army. Założenia umowy, przekazanej do zatwierdzenia Kongresowi, świadczą, że Boeing prawdopodobnie dostarczy nowe (lub niezużyte) śmigłowce.
Przedmiotem porozumienia jest bowiem 6 maszyn, wraz z całym pakietem serwisowym, szkolenia (Kanadyjczycy sprzedali swoje CH-47D w 1991 Holandii…) i urządzeń pomocniczych za 375 mln USD. Jednocześnie 6 specjalistów z USA, rotacyjnie, po dwóch, będzie nadzorowało proces przekazania, wdrażania i wykorzystywania Chinooków przez kanadyjskich lotników.
Importowane CH-47D będą występowały w wersji transportowej. Ich uzbrojenie będą stanowić pojedyncze km M240H. Kanadyjczycy od kilku miesięcy planują, że nowe śmigłowce rozpoczną służbę na początku 2009.
Kanada, mimo posiadania sporej floty śmigłowców wojskowych, nie była w stanie zapewnić wsparcia powietrznego dla swojego kontyngentu w Afganistanie. Griffony (Belle 412) mają ograniczony udźwig, który w górskich terenach tego kraju jeszcze bardziej by się zmniejszył. Morskie Sea Kingi, są zbyt stare, by zapewnić odpowiedni poziom sprawności i bezpieczeństwa w tak trudnej misji. Z kolei CH-149 Cormorant (EH101), występuje jedynie w nieuzbrojonej wersji SAR. Jedyna alternatywa, CH-47F, zamówione kilka tygodni temu (zobacz: Chinooki dla Kanady), pojawią się u odbiorcy dopiero w latach 2011-2013.
Władze wojskowe Kanady zapewniły sobie co prawda wsparcie polskich Mi-17, jednak dla wszystkich jest jasne, że to rozwiązanie przejściowe. Jedynym wyjście z tej sytuacji był zakup zagraniczny. W związku z napiętymi terminami dostaw zakładów Europy zachodniej i zrozumiałą niechęcią do zwesternizowanych wersji Mi-17, jedynym kierunkiem zakupu musiały okazać się Stany Zjednoczone.
Kanadyjczycy prowadzili rozmowy w sprawie przekazania 6 Chinooków CH-47D z magazynów US Army. Założenia umowy, przekazanej do zatwierdzenia Kongresowi, świadczą, że Boeing prawdopodobnie dostarczy nowe (lub niezużyte) śmigłowce.
Przedmiotem porozumienia jest bowiem 6 maszyn, wraz z całym pakietem serwisowym, szkolenia (Kanadyjczycy sprzedali swoje CH-47D w 1991 Holandii…) i urządzeń pomocniczych za 375 mln USD. Jednocześnie 6 specjalistów z USA, rotacyjnie, po dwóch, będzie nadzorowało proces przekazania, wdrażania i wykorzystywania Chinooków przez kanadyjskich lotników.