Stare koncepcja odżywa po latach w postaci projektu V200. To wielowirnikowy pionowzlot napędzany silnikami elektrycznymi.
Niemiecka e-volo pokazała na Aero 2013 projekt V200, który nie kwalifikuje się do żadnej aktualnie stosowanej klasy statków powietrznych, ale na pewno może zostać nazwany pionowzlotem. To co różni go od typowych śmigłowców lub wiatrakowców to fakt, że siłę nośną i napęd ma mu zapewniać kilkanaście niezależnych śmigieł. Tego typu rozwiązania były testowane w początkach lotnictwa, ale potem zarzucono je na rzecz wiatrakowców i śmigłowców. Na razie oblatany został model z 18 śmigłami napędzanymi silnikami elektrycznymi i jednoosobowy prototyp napędzany 16 silnikami. V200 ma zabierać docelowo dwie osoby.
Pod koniec br. ma rozpocząć się trzyletni projekt badawczy wspierany przez rząd federalny. Ma on pozwolić na zebranie doświadczeń i stworzenie wymagań mogących stać się podstawą do certyfikacji nowego typu statku powietrznego.