W USA odbędzie w tym roku o 60 pokazów lotniczych z udziałem wojska mniej niż planowano. Powodem są oszczędności budżetowe.
Na bieżący rok planowano w USA około trzystu pokazów lotniczych z udziałem lotnictwa wojskowego. Wskutek oszczędności budżetowych Pentagonu, spowodowanych kryzysem finansowym, około dwustu z nich zostanie ograniczonych lub nie odbędzie się wcale. Według MarineCorps Times, całkowicie zrezygnowano z organizacji co najmniej 60 pokazów. Ta liczba może się jeszcze zwiększyć w miarę realizowania kolejnych redukcji budżetowych.
Według Johna Cudahy’ego, szefa ICAS (międzynarodowej rady pokazów lotniczych), wojsko (USAF, USMC, USN) chce zaoszczędzić zarówno na kosztach bieżących (paliwo, obsługa), jak i resursach posiadanych samolotów. Wstrzymano i ograniczono nawet loty najbardziej znanych grup pilotażowych – Thunderbirds (US Air Force), Blue Angels (US Navy) i Golden Knights (Army). Znacznie też zredukowano liczbę samolotów F-16, F/A-18 i F-22 uczestniczących w pokazach.
Ograniczenie liczby pokazów lotniczych wpłynie na pogłębienie kryzysu wielu lokalnych gospodarek. Na imprezy typu Air Show nawet do niewielkich miejscowości przybywało zwykle wielu widzów, którzy pozostawiali spore kwoty w hotelach, barach i miejscach rozrywki. Przeciętne pokazy gromadzą po kilkadziesiąt tysięcy widzów. Dla przykładu – w 2011 na Thunder Over the Blue Ridge w Martinsgurg w Zachodniej Wirginii zjawiło się 88 tysięcy ludzi z całych Stanów Zjednoczonych. Organizatorzy tegorocznej imprezy szacują, że bez pokazów lotniczych zgromadzi ona nie więcej niż kilkanaście tysięcy widzów.
Oczywiście oszczędności Pentagonu dotyczą nie tylko pokazów lotniczych. Na początku kwietnia USAF poinformowały, że zawieszają lub ograniczają loty 17 eskadr wyposażonych w myśliwce F-15C/D/E, F-16C/D i F-22, szturmowe A-10C, bombowce B-1B, B-2A i B-52, samoloty dalekiego rozpoznania E-3B/C/G i rozpoznawcze RC-135. Łącznie amerykańskie wojska lotnicze zrezygnowały w 2013 z 44 tysięcy godzin lotów. Pozostałe 240 tys. h zostanie skoncentrowanych przede wszystkim na jednostkach wykonujących misje bojowe, m.in. w Afganistanie.