W czasie lotu szkoleniowego myśliwiec F-15C wojsk lotniczych USA (USAF) wpadł do Pacyfiku niedaleko Okinawy. Pilot przeżył, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło dzisiaj około 9 rano czasu miejscowego. W trakcie zwykłego lotu szkoleniowego pilot, którego personaliów USAF nie zdecydowało się jeszcze upubliczniać, stracił kontrolę nad maszyną. W wyniku czego katapultował się. Maszyna wpadła do Pacyfiku około 115 km na wschód od Okinawy.
W akcję ratunkową pilota zaangażowała się amerykańska marynarka wojenna oraz jednostki japońskiej straży wybrzeża stacjonujące w Naha na południu Okinawy. Po około godzinie poszukiwań, oficer został podjęty z wody przez załogę śmigłowca wojsk lotniczych Japonii i przetransportowany do szpitala wojskowego na wyspie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Bezpośrednia przyczyna wypadku nie jest znana. Ma ją wyjaśnić specjalna komisja dochodzeniowa. O całym zdarzeniu zostały natychmiast poinformowane władze w Tokio.