29 czerwca Jack Wiegand zakończył przelot dookoła świata. Liczący 20 lat i 7 dni Amerykanin jest najmłodszym pilotem w historii, który dokonał takiego wyczynu.
Jedyną osobą niezadowoloną z takiego obrotu sprawy jest chyba James Anthony Tan, który zakończył analogiczny przelot w maju br. Malezyjczyk miał wówczas 21 lat i 344 dni.
Wiegand lata samolotem od 13 roku życia, jednak pierwszy lot solowy wykonał w bieżącym roku. Amerykanin rozpoczął swoją podróż 2 maja, startując z międzynarodowego portu lotniczego Fresno Yosemite i kierując się na wschód.
Statkiem powietrznym wybranym do zrealizowania wyczynu był Mooney Ovation2 GX, który może rozwinąć prędkość maksymalną 352 km/h i dysponuje zasięgiem 4445 km, z dodatkowymi zbiornikami paliwa.
Trasa przelotu liczyła ok. 38,9 tys. km. Kolejne międzylądowania wykonywane były w Boulder, Kolorado; St. Louis; New York; Iqaluit w Kanadzie; Reykjaviku; Londynie; Rzymie; na Krecie; w Kairze; Dubaju; Bombaju; Kalkucie; Bangkoku; Manili; Kobe; Sapporo; Kushiro; Dutch Harbor; Anchorage; Ketchikan; Seattle i we Fresno.
W trakcie przelotu było kilka nerwowych chwil. Po kilku dniach, gdy Wiegand doleciał do Iqualut, okazało się, że zapomniał paszportu. Dokument został w domu. Na szczęście udało się go przesłać za pośrednictwem UPS i Amerykanin mógł kontynuować podróż.
Przelot trwał łącznie 58 dni, jednak zła pogoda spowodowała uziemienie Wieganda w Japonii przez ponad 3 tygodnie. Po starcie z Kushiro, samolot miał wiatr od ogona wiejący z prędkością 36 m/s. Dzięki temu przeleciał linię zmiany daty z prędkością niemal 520 km/h.