Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Jeszcze o Algierii

Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 21 maja 2008

Zawarty w 2006 kontrakt zbrojeniowy między Algierią i Rosja, pozostaje do tej pory dokumentem niejawnym. Kolejne doniesienia każą jednak weryfikować pierwotne informacje, podnosząc jego wartość do 7,5, a nawet 8 mld USD.

Umowa powtórnie przyciągnęła uwagę po tym, jak Algieria zdecydowała się zwrócić 15 MiG-ów 29, które zostały niestarannie wykonane (zobacz: Algieria chce pozyskać dodatkowe Su-30MKA).

Pierwsze informacje dotyczyły uzbrojenia i sprzętu wojskowego o wartości 4,5 mld USD. Później podawano kwotę 6,3 mld, by ostatnio wzrosła ona do 7,5-8 mld. O ile nie ma gwarancji, by były to liczby całkowicie pewne lub nie wynikały z obniżenia wartości dolara, w stosunku do pierwotnych doniesień, pojawiły się bardziej szczegółowe informacje o ilości i typach uzbrojenia.

Obok 28 samolotów Su-30MKA, 34 MiG-ów 29STM (zostaną one prawdopodobnie wymienione na inne maszyny wielozadaniowe) oraz 14-16 szkolnych Jaków-130, kontrakt zawierał uzbrojenie wojsk lądowych i marynarki wojennej. Dotyczy to m.in. czołgów, systemów przeciwpancernych i przeciwlotniczych.

Ostatnie doniesienia mówią o zakupie 180-185 czołgów T-90 i modernizacji 250 T-72. Algieria ma ponadto zakupić ppk Metis-M (które prawdopodobnie zostały skutecznie użyte przez Hezbollah przeciwko izraelskim Merkavom) i jeszcze bardziej nowoczesne Kornety. Nie wiadomo jednak, w jakich ilościach.

Rozbudowana jest paleta środków przeciwlotniczych. Informacje z 2006 mówiły o 30 zestawach samobieżnych M1 Tunguska (sąsiednie Maroko zamówiło 12 takich zestawów w 2004). Jednak na początku tego roku pojawiły się doniesienia o 38 systemach Pacir-S1 (zobacz: KBP do Rostechnologii), osadzonych na podwoziach ciężarówek. Nie ma natomiast rozbieżności, co do zakupu systemów przeciwlotniczych S-300 PMU-2. Trwają jedynie spory, czy ma być pozyskany sprzęt dla 4 czy 8 batalionów (32 lub 64 wyrzutnie).

Brakuje natomiast całkowicie informacji o pakiecie morskim. To, że istnieje, zostało oficjalnie potwierdzone przez ówczesnego prezesa Rosoboronexportu, Siergieja Cziemiezowa.

O wiele bardziej istotne jest jednak polityczno-gospodarcze podłoże kontraktu. Umowa ma być rekompensatą za kilkumiliardowy dług z czasów ZSRS. Jednak tylko pozornie. W rzeczywistości Moskwa żądała w zamian szerokiego dostępu do algierskich złóż ropy, a przede wszystkim gazu ziemnego. Już w 2006 Gazprom i jego algierski odpowiednik, Sonatrach, podpisały porozumienie o wspólnym występowaniu na rynkach trzecich w przetargach na dostawę gazu. Jest to o tyle istotne, że Rosja i Algieria są dwoma największymi dostawcami gazu ziemnego dla krajów Unii Europejskiej.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.