Tokio zamierza podwoić liczbę samolotów myśliwskich stacjonujących na terenie bazy Wojsk Lotniczych Samoobrony (JASDF) w Naha na Okinawie.
Plany władz w Tokio zakładają zwiększenie liczby eskadr myśliwskich stacjonujących w Naha Air Base do dwóch. Obecnie w Naha bazuje około 20 myśliwców F-15J. Podwojenie tej liczby ma pozwolić na efektywniejszą ochronę japońskiej przestrzeni powietrznej i strefy identyfikacji obrony powietrznej.
Ponadto, japońskie władze zamierzają dokonać częściowej przebudowy Naha, tak by w przyszłości bazowały w niej samoloty wczesnego ostrzegania E-2C. Mają one stanowić uzupełnienie stacjonujących na miejscu patrolowych P-3C (Japońskie P-3C nad Senkaku, 2013-11-28), należących do Morskich Sił Samoobrony (JMSDF).
Powyższe plany muszą jeszcze zostać zaakceptowane przez parlament. Jeżeli do tego dojdzie, na ich realizację Tokio zamierza poświęcić najbliższe 5 lat, począwszy od roku budżetowego 2014/2015. W ostatnich miesiącach japońskie władze dużo mówiły też o możliwości rozmieszczenia jednostek wojskowych, w tym wspomnianych F-15J, na wyspie Shimoji (Chińskie okręty znów blisko Senkaku/Diaoiu, 2013-01-21).
Rozwiązanie takie wydaje się korzystniejsze od obecnie proponowanego. Głównie dlatego, że stacjonujące na Shimoji samoloty myśliwskie dzieliłoby od spornych wysp Senkaku/Diaoiu zaledwie 190 km. W chwili obecnej, w przypadku kolejnych powietrznych prowokacji ChRL nad omawianym obszarem (Chiński bsl nad Senkaku?, 2013-09-10, Myśliwce nad Morzem Wschodniochińskim, 2013-01-14), Tokio zmuszone jest do podrywania par dyżurnych stacjonujących w bazie Naha, oddalonej od Senkaku/Diaoiu o ponad 400 km.