Obama wzywa ChRL do rozwiązania sporów terytorialnych

Apel Obamy w sprawie pokojowego rozwiązania przez ChRL toczonych na Oceanie Spokojnym sporów terytorialnych stanowi kolejny etap włączania się USA w azjatycki system polityczny. Stanowisko amerykańskiego prezydenta spotka się zapewne z krytycznym odbiorem ze strony Pekinu / Zdjęcie: The Fiscal Times

Według japońskiej agencji prasowej Kyodo News, słowa Obamy miały paść w czasie zakończonego wczoraj 2-dniowego spotkania międzyrządowego, China-U.S. Strategic and Economic Dialogues (S&ED). Rozmowy prowadzone były w Waszyngtonie i dotyczyły tematów najważniejszych dla bilateralnych relacji, związanych m.in. z bezpieczeństwem międzynarodowym oraz gospodarką.

Według doniesień medialnych, w trakcie rozmów Obama miał zwrócić się do chińskiej delegacji z apelem o pokojowe rozwiązanie toczonych przez ChRL na wodach Oceanu Spokojnego sporów terytorialnych. Amerykański prezydent odniósł się tym samym do sytuacji politycznej na Morzach Wschodnio- i Południowochińskim, gdzie Pekin walczy o uznanie swych praw do kontroli, odpowiednio, Wysp Senkaku/Diaoiu (Kolejne incydenty wokół Senkaku/Diaoiu, 2013-02-28, Tajemniczy OP u wybrzeży Japonii, 2013-05-20) oraz na archipelagów Wysp Spratly i Paracelskich (Zaostrza się sytuacja na Morzu Południowochińskim, 2012-12-06).

USA od dłuższego już czasu wyrażają rosnące zaniepokojenie zaostrzającą się sytuacją polityczną w regionie. Temat sporów terytorialnych na Oceanie Spokojnym stał się też jednym z fundamentów amerykańskiej strategii zwrotu ku Azji (USA zmieniają priorytety , 2011-12-08, Nowa strategia USA, 2012-06-01).

Zakłada ona większe niż do tej pory zaangażowanie się polityczne USA w Azji oraz przebazowanie na omawiany akwen dodatkowych sił. Dotyczy to przede wszystkim najnowszych okrętów wojennych klas Littoral Combat Ship (LCS) (USS Freedom dotarł do Singapuru, 2013-04-19) i Joint High Speed Vessel (JHSV) (Wodowanie USNS Millinocket, 2013-06-07).

Rosnące zainteresowanie USA problemem wspomnianych sporów terytorialnych przejawia się także w zacieśnianiu relacji polityczno-wojskowych z państwami sprzeciwiającymi się polityce regionalnej ChRL. Chodzi przede wszystkim o Japonię (USA wtrącają się w problem Senkaku/Diaoiu, 2013-03-21) oraz podmioty państwowe basenu Morza Południowochińskiego, w tym przede wszystkim Filipiny (Filipińskie bazy dla USA i Japonii?, 2013-06-28, Prowokacyjne gry wojenne na Pacyfiku, 2013-06-27).