Na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie zakupu przez Indie 126 samolotów wielozadaniowych Rafale trzeba będzie poczekać co najmniej do wiosny.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami medialnymi, władze Indii zdecydowały się na odłożenie w czasie ostatecznej decyzji w sprawie zakupu 126 Rafale co najmniej do wiosny br. (Rozstrzygnięcia przetargów po wyborach, 2014-01-30). Powodem są zbliżające się wybory parlamentarne, w których temat wartego około 20 mld USD (61,2 mld zł) kontraktu z Dassault Aviation mógłby zostać wykorzystany przez opozycję polityczną w rozgrywce z rządem.
Szef resortu obrony Indii, A.K. Antony, oznajmił, że zakup Rafale ze środków bieżącego budżetu jest też niemożliwy ze względu na ich prawie całkowite wykorzystanie. Stąd też konieczność odłożenia w czasie decyzji w sprawie samolotów wielozadaniowych na okres po 1 kwietnia, kiedy to w życie wejdzie nowa perspektywa budżetowa.
O ile omawiana decyzja New Delhi nie jest zaskoczeniem, o tyle nie gwarantuje to zakończenia przeciągających się negocjacji w sprawie zakupu Rafale. Co więcej, czyni ona taką ewentualność jeszcze mniej realną, ze względu na ryzyko, że nowe władze, wyłonione w wiosennych wyborach, mogą przejawiać zdecydowanie mniej optymistyczne stanowisko wobec planu nabycia francuskich samolotów, a zwłaszcza ich ceny.
To z kolei grozi wydłużeniem negocjacji, a w najgorszym, choć trudnym do wyobrażenia, przypadku, ich całkowitym zerwaniem. Na takie rozwiązanie nie mogą pozwolić sobie jednak Bharatiya Vāyu Senā (wojska lotnicze Indii), dla których wymiana floty samolotów wojskowych jest wręcz niezbędna (Ambitne plany wojsk lotniczych Indii, 2013-11-07, 40 statków powietrznych w 3 lata, 2013-08-06).