Amerykański kontyngent wojskowy stacjonujący w bazie Ejército del Aire (wojsk lotniczych Hiszpanii) Morón na południu kraju, zostanie podwojony.
Decyzja została ogłoszona przez ministra obrony Hiszpanii, Pedro Morenésa, w miniony piątek. Madryt zgodził się na zwiększenie liczącego 500 żołnierzy kontyngentu Korpusu Piechoty Morskiej USA (USMC) do 1100 osób. Jednocześnie Hiszpanie wyrazili zgodę na przedłużenie ich obecności w Morón o rok, do kwietnia 2015.
O planach zwiększenia liczby Marines stacjonujących na południu Hiszpanii mówiło się od dłuższego czasu. Amerykański kontyngent angażował się ostatnio w ochronę i ewakuację przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych USA w ogarniętym wojną domową Sudanie Południowym (Marines wracają do Moron, 2014-03-06, USA wyślą Marines do Sudanu, 2013-12-24).
Poza stanem osobowym zwiększeniu ulegnie też liczba statków powietrznych pozostających do dyspozycji kontyngentu USMC. Obecnie, Marines użytkują 6 zmiennopłatów MV-22B Osprey, wspieranych przez 2 tankowce KC-130J. Ilość ta zostanie podwojona, do 12 MV-22B i 4 KC-130J.
Zgoda na zwiększenie kontyngentu Marines w Morón była w powszechnej ocenie formalnością. Hiszpanom zależy bowiem na utrzymaniu dobrych stosunków polityczno-wojskowych z Waszyngtonem. Zwłaszcza, że służą one ochronie ich własnych interesów, a jednocześnie przynoszą wymierne korzyści dla rodzimej gospodarki. M. in. hiszpańska Navantia będzie odpowiedzialna za wsparcie techniczne amerykańskich niszczycieli rakietowych typu Arleigh Burke, stacjonujących w przyszłości w bazie Armada Española (marynarki wojennej Hiszpanii) w Rocie na południu kraju (USS Donald Cook w Rocie, 2014-02-12).